Konsekwencją dokonanych operacji była m.in. konieczność zmniejszenia ubiegłorocznego czystego zarobku grupy z 183,5 mln zł do 112,5 mln zł. W związku ze zmianami w raporcie za 2018 r. firma musiała także dokonać korekty skonsolidowanych zysków za I kwartał. W tym przypadku czysty zarobek zmalał z 62,6 mln zł do 61,8 mln zł.
W związku z koniecznością dokonania korekt wyników finansowych Ciech pod koniec czerwca odwołał zwyczajne walne zgromadzenie. Teraz zwołał je ponownie. Tym razem na 22 sierpnia. Jeden z punktów obrad obejmuje podział ubiegłorocznego zysku netto spółki matki. Zarząd proponuje, aby 17,2 mln zł przeznaczyć na pokrycie straty rozpoznanej jako tzw. korekta bilansu otwarcia, a pozostałe 253,4 mln zł na kapitał zapasowy. W ubiegłym roku Ciech wypłacił po 7,5 zł dywidendy na każdą akcję. Wcześniej dzielił się zyskiem z akcjonariuszami trzy lata temu (wówczas na każdy walor przypadło po 2,85 zł) i pięć lat temu (1,13 zł).
Podczas piątkowych notowań giełdowi inwestorzy chętniej sprzedawali, niż kupowali akcje Ciechu. Ich kurs chwilami spadał nawet o ponad 2 proc. Tym samym był najniższy od końca czerwca. Słaby popyt na walory spółki to zapewne rezultat informacji o działaniach fiskusa, który kwestionuje w różnych firmach należących do grupy wysokość płaconych historycznie podatków.
W tej sytuacji niewiele pomagają niedawno podane informacje o uruchomieniu nowej linii do produkcji sody oczyszczonej, która zwiększa moce wytwórcze niemieckiej fabryki należącej do grupy o ponad 80 proc., czyli do 50 tys. ton rocznie. Dzięki niej rozszerza się portfel oferowanych produktów o najbardziej zaawansowaną i specjalistyczną odmianę sody stosowaną w przemyśle farmaceutycznym i leczeniu chorób nerek. Firma przekonuje, że to bardzo perspektywiczny rynek, z ponadprzeciętną dynamiką wzrostu. Ciech informował też o rozpoczęciu w inowrocławskim zakładzie inwestycji, dzięki której moce produkcyjne grupy mają wzrosnąć o 50 tys. ton sody kalcynowanej rocznie. TRF