Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Przemysław Kromer, członek zarządu Murapolu. Fot. Dariusz Iwanski/mpr.
Grupa Murapol pozyskała w Banku Pekao i Santander Bank Polska 550 mln zł trzyletniego kredytu konsorcjalnego. 300 mln zł pozwoliło na zrefinansowanie obecnego zadłużenia, a 250 mln zł posłuży do finansowania działalności operacyjnej.
– Zaufanie wiodących banków i bezprecedensowa w historii grupy kwota kredytu jednoznacznie potwierdzają, że jesteśmy na właściwej drodze. W tych niewątpliwie trudnych dla branży czasach, ograniczonego dostępu do kredytów hipotecznych, istotnych spadków sprzedaży nowych mieszkań oraz ogólnej niepewności klientów, Murapol udowadnia swoją odporność na kryzys, jednocześnie inwestując w przyszły rozwój – mówi Przemysław Kromer, członek zarządu Grupy Murapol do spraw finansowych. – Warto zwrócić uwagę na ogromne zalety i przewagi otwartego finansowania konsorcjalnego. Niewątpliwie jest to rzadziej spotykany model finansowania w naszej branży, bardziej popularne jest finansowanie projektowe i emisje obligacji. Model otwarty wymaga wysokiego zaufania instytucji bankowych i dogłębnego zrozumienia modelu biznesowego oraz jego perspektyw. Nasza grupa jest finansowana w podobny sposób, jak zakład produkcyjny – jesteśmy taką fabryką mieszkań. Oznacza to możliwość elastycznego wykorzystania kredytu na różne cele zgodne z największymi potrzebami, na najkorzystniejsze strategicznie posunięcia, jak zakup gruntów lub wsparcie działalności operacyjnej, co umożliwi maksymalną optymalizację marż i tempa sprzedaży – podsumowuje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W krótkim terminie sytuacja branży jest raczej trudna. W średnim i długim jestem o budownictwo spokojny – mówi Damian Kaźmierczak, wiceprezes i główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
W poniedziałek belgijska spółka matka musi wykupić obligacje za 80 mln euro. Miesiąc później zapada mała seria w Polsce, o wartości 30 mln zł.
Przejęcie Budnera z gruntami i zespołem pozwoli na ekspansję w segmencie mieszkań popularnych.
Budner praktycznie nie ma bieżącej oferty mieszkań, ale ma atrakcyjny bank ziemi w Trójmieście i doświadczoną kadrę. To doby moment na przejęcie, wraz ze stopniową poprawą popytu w segmencie mieszkań popularnych.
Notowany na Catalyst deweloper złożył wniosek do urzędu antymonopolowego o zgodę na przejęcie, by wzmocnić pozycję w Warszawie i Gdańsku.
Ewentualny chaos w kręgach koalicji może opóźnić realizację kluczowych programów inwestycyjnych, w tym związanych z sektorem drogowym, który odpowiada za około 1/5 zamówień na polskim rynku budowlanym – ostrzega Polski Związek Pracodawców Budownictwa