Skierował przeciwko niej pozew o zapłatę 43,9 mln zł kary umownej oraz odsetek ustawowych, liczonych od końca lutego.
Wspomniana kwota odpowiada 10 proc. wartości (brutto) umowy na budowę obwodnicy Augustowa, jaką Budimex Dromex zawarł z GDDKiA w lutym 2007 r. W styczniu tego roku Generalna Dyrekcja odstąpiła od umowy, powołując się na art. 145 Prawa zamówień publicznych. Zezwala on na rozwiązanie kontraktu, gdy w grę wchodzi interes publiczny.
GDDKiA wskazuje, że w grudniu ubiegłego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję środowiskową dla tej inwestycji, w związku z czym nie dysponowała ona prawomocnymi decyzjami, które umożliwiałyby dalszą budowę. Tłumaczy, że gdyby nie odstąpiła od umowy i czekała na uzyskanie nowych decyzji, naraziłoby to Skarb Państwa na dodatkowe koszty.
W takim przypadku – zdaniem GDDKiA – wykonawca nie może więc żądać kar, a jedynie należy mu się wynagrodzenie za zrealizowane dotychczas prace (wyceniono je na około 92 mln zł) i takie wynagrodzenie Budimex Dromex otrzymał.
Budowlany holding nie uznaje jednak argumentacji GDDKiA i uważa, że styczniowe odstąpienie przez nią od umowy było nieskuteczne. W lutym to on zerwał kontrakt „z winy zamawiającego”. Argumentuje, że to przecież zamawiający odpowiada za dostarczenie prawomocnego pozwolenia na budowę. W związku z tym naliczył też karę umowną we wspomnianej wysokości.