Wiele wskazuje na to, że w gronie spółek, które obejmie ogłoszone w zeszłym tygodniu przez Ministerstwo Skarbu Państwa przyspieszenie procesów prywatyzacyjnych, znajdzie się Morska Stocznia Remontowa w Świnoujściu. Dokładny spis spółek przeznaczonych w pierwszej kolejności do prywatyzacji nie został jeszcze zaakceptowany przez Radę Ministrów i upubliczniony. Nieoficjalnie jednak udało się nam dowiedzieć, że zakład ze Świnoujścia, specjalizujący się w remontach i przebudowie jednostek pływających oraz budowie konstrukcji stalowych, ma zostać możliwie szybko wystawiony na sprzedaż.
[srodtytul]Makrum zgłasza gotowość[/srodtytul]
Wśród podmiotów, które są zainteresowane remontową stocznią, jest bydgoski producent maszyn i urządzeń specjalistycznych Makrum, działający m.in. w przemyśle okrętowym. – Jeżeli informacje o planach przyspieszenia procesu prywatyzacji Morskiej Stoczni Remontowej się potwierdzą, to bylibyśmy zainteresowani przystąpieniem do rozmów w tej sprawie. Od dłuższego czasu deklaruję chęć przejęcia nie tylko tego zakładu, ale również sąsiedniej, większej Stoczni Gryfia.
Uważam, że ich prywatyzacja leży zarówno w interesie budżetu państwa, jak i pracowników wymienionych spółek – mówi nam Rafał Jerzy, prezes i udziałowiec Makrum (kontroluje 73 proc. akcji). Makrum jest już posiadaczem jednej stoczni – w ubiegłym roku giełdowa spółka przejęła, za ponad 18 mln zł, majątek upadłej Stoczni Pomerania w Szczecinie. Na sfinansowanie transakcji przeznaczono część z 42 mln zł pozyskanych z emisji akcji w 2007 r.
[srodtytul]Trwa badanie Heilbronn[/srodtytul]