Wczoraj Sąd Rejonowy w Białymstoku oddalił wniosek zarządu Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Łapach o zmianę postępowania upadłościowego z likwidacji na przewidujące zawarcie układu z wierzycielami. – Wskazane orzeczenie zostało wydane na posiedzeniu niejawnym, jest prawomocne i niezaskarżalne – informuje sędzia Joanna Toczydłowska. Dodaje, że sąd nie znalazł żadnych podstaw do zmiany sposobu upadłości.

Zarząd ZNTK Łapy jest zaskoczony treścią wyroku. – Będziemy starali się dojść, dlaczego decyzja sądu jest prawomocna i niezaskarżalna. Co więcej rada wierzycieli zdawała się być przychylna naszemu wnioskowi, musi więc dziwić dzisiejsze postanowienie – mówi Bartłomiej Magierski, członek zarządu ZNTK Łapy. Dodaje, że firma chciała wznowić produkcję m.in. na bazie zawartej w styczniu umowy na produkcję cystern z firmą ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Wcześniej, nie czekając na decyzję sądu, syndyk sprzedał część majątku. Chodzi o dwie lokomotywy, wyposażenie narzędziowni i część spawarek. Na 3 marca ogłosił z kolei przetarg, podczas którego zamierza zbyć ośrodek wypoczynkowy w Sianożętach oraz grunty niezabudowane. Ich cenę wywoławczą obniżył o 20 proc. w stosunku do poprzedniego przetargu. – Przygotowujemy się też do podziału majątku produkcyjnego, tak aby sprzedać go w częściach, gdyż na cały nie ma chętnych – twierdzi Alina Sobolewska, syndyk ZNTK Łapy. Dodaje, że jej intencją jest taki podział, który umożliwi niezależne funkcjonowanie kilku mniejszych zakładów produkcyjnych.

Kilka miesięcy temu wartość całego majątku ZNTK Łapy oszacowano na 58 mln zł, z czego główny zakład z halami i maszynami wyceniono na 45 mln zł. Dziś już wiadomo, że uzyskanie tej kwoty w prowadzonych przetargach jest niemożliwe.

Akcje ZNTK Łapy wycofano z obrotu na rynku regulowanym 5 lutego. Nastąpiło to po upływie sześciomiesięcznego terminu uprawomocnienia się wyroku sądu, który ogłosił upadłość likwidacyjną spółki. Powodem trudnej sytuacji finansowej niegdyś giełdowej firmy był brak zamówień na naprawy wagonów od dotychczasowego głównego zleceniodawcy, czyli PKP Cargo.