– Najgorsze już chyba za nami. Widzimy ożywienie i większą aktywność kontrahentów. Jeśli pozytywne sygnały utrzymają się w kolejnych miesiącach, to nie wykluczam wypracowania dwucyfrowego zysku netto na koniec roku – mówi Leszek Przybysz, prezes spółki. Dodaje, że I kw. firma może jednak zakończyć stratą. – Zdecydowanie lepsze dla nas będzie II półrocze – zapewnia Przybysz.
Atutem Seco/Warwick jest rosnący portfel zleceń. Opiewa on na ponad 110 mln zł (przed rokiem było to mniej niż 80 mln zł). – W najbliższych tygodniach powinien dojść do 140 mln – zapowiada prezes. W 2009 r. Seco/Warwick miało 1,1 mln zł straty netto przy 124 mln zł skonsolidowanej sprzedaży.