– Zmieniliśmy strategię, gdyż sytuacja na rynku kapitałowym w ubiegłym roku nie gwarantowała sukcesu publicznej oferty. Ale pozyskaliśmy inwestora, który dostarczył nam kapitał niezbędny do dalszego rozwoju – mówi Tomasz Szuba, prezes Tinesa.
Dodaje, że w wyniku prywatnej emisji akcji oraz sprzedaży części walorów przez niektórych udziałowców ukształtował się nowy akcjonariat. Teraz po połowie udziałów mają: Chemical Global (należy do Szuby) oraz Edilon, Sedra. Prezes Tinesa nie chce podać, ile pieniędzy pozyskała spółka. Zapewnia, że wystarczą na zakup firmy produkującej prefabrykaty betonowe, czyli na realizację celu, który pierwotnie planowano osiągnąć za pieniądze giełdowych inwestorów.
W ubiegłym roku Tines wypracował około 21–22 mln zł przychodów, wobec 19 mln zł osiągniętych w 2008 r. – To dobry rezultat zważywszy na zastój, jaki panował w modernizacji linii kolejowych w Polsce, czyli rynku, który odbiera większość naszych produktów. W tym roku będzie jednak zdecydowanie lepiej – uważa Szuba. Liczy na wzrost wartości przetargów ogłaszanych przez PKP PLK i zwyżkę eksportu.
Niedawno spółka wygrała przetarg na dostawy systemów mocowania szyn do metra w Ałma Acie (Kazachstan) o wartości 6 mln euro (23,5 mln zł). To daje firmie większe możliwości pozyskania kolejnych kontraktów na Wschodzie.