To najważniejszy dla spółki kontrakt w tym roku i jeden z największych w polskim kolejnictwie.
Jego wartość wynosi 781 mln zł netto. – Decyzja o wygraniu przez nas przetargu jest już prawomocna. Jeśli szybko dojdzie do podpisania umowy, to jeszcze w 2010 roku możemy osiągnąć z tego kontraktu 250 mln zł wpływów – mówi Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji Polskiej. Dodaje, że portfel zamówień na ten rok wynosi obecnie około 400 mln zł.
Wkrótce PKP PLK powinna ogłosić nowe przetargi, m.in. na modernizację wybranych odcinków linii kolejowych Warszawa–Gdynia oraz Katowice–Rzeszów. Trakcja Polska weźmie w nich udział, ale nawet jeśli wygra, to pierwsze wpływy osiągnie dopiero w 2011 r.
Po nieudanej próbie przejęcia firm z branży kolejowej, czyli Przedsiębiorstwa Robót Komunikacyjnych w Krakowie i Wytwórni Podkładów Strunobetonowych Kolbet, zarząd rozważa przeprowadzenie akwizycji w innych branżach. – Po konsultacjach z naszym głównym akcjonariuszem, hiszpańską grupą Comsa, doszliśmy do wniosku, że będziemy kupować firmy z branży budownictwa sieci energetycznych i budownictwa drogowego.
Dziś mamy na realizację tego celu około 160 mln zł wolnej gotówki – twierdzi Radziwiłł. Dodaje, że w razie potrzeby spółka może też zdecydować się na emisję akcji. Trakcja Polska zidentyfikowała potencjalne firmy do przejęcia i prowadzi z nimi wstępne rozmowy. Zarząd nie chce jednak mówić, o jakie konkretnie podmioty chodzi i kiedy może dojść do zakończenia negocjacji.