Aukcja 85 proc. udziałów gorzowskiej firmy została ogłoszona kilka tygodni temu przez Ministerstwo Skarbu Państwa. Cenę wywoławczą ustalono na 10,2 mln zł. Wcześniej zarząd warszawskiej Agromy deklarował zainteresowanie tą ofertą.
– Uważamy, że jest ona atrakcyjna, ale nie zdecydujemy się wziąć udziału w aukcji, bo brakuje nam czasu. Intensywnie pracujemy nad prospektem emisyjnym – tłumaczy Piotr Staszewski, prezes przedsiębiorstwa. Agroma chce już po wakacjach przenieść się z rynku alternatywnego na parkiet główny GPW. Zarząd przyznaje też, że w tak krótkim czasie (zgłoszenia trzeba nadesłać do 10 sierpnia) trudno byłoby zdobyć pieniądze na przejęcie.
Producent sprzętu ogrodniczego przy okazji debiutu na NewConnect zapowiadał, że będzie chciał przejmować Agromy, należące wciąż do Skarbu Państwa. Powstały one po przekształceniu oddziałów Centrali Handlowej Sprzętu Rolniczego. Do 9 sierpnia obrót walorami Agromy jest zawieszony ze względu na trwającą procedurę scalenia akcji (50 do 1).