W tym samym czasie akcje spółki podrożały o około 55 proc. O wartości portfela zamówień Remaku na przyszły rok decydować będą głównie dwa duże zlecenia od Alstom Power. Koncern buduje elektrownię STKW Eemshaven w Holandii. Opolska spółka wykona tam prace warte blisko 275 mln zł, na których, według szacunków zarządu, może zarobić na czysto kilkanaście milionów złotych.
Marek Brejwo, prezes przedsiębiorstwa montującego kotły energetyczne, tonuje jednak optymizm inwestorów. – Po pierwsze realizacja zleceń potrwa do 2013 r. Po drugie roboty w Holandii już mają spore opóźnienie, a spodziewać się można kolejnych, ze względu na problemy inwestora z jakością niektórych materiałów (spółka pracuje na materiałach powierzonych – red.) – mówi Brejwo.
Mimo to, według wstępnych szacunków zarządu, obroty w 2011 r. mogą wzrosnąć w porównaniu z 2010 r. o około 40 proc. Jeśli tak się stanie, przychody przekroczą 200 mln zł. – Na razie za wcześnie na precyzyjne wyliczenia. Wszystko będzie zależeć od tempa prac i co za tym idzie – od ich fakturowania – zastrzega Brejwo. – Wciąż mamy jednak sporo czasu, żeby zdobyć kolejne zlecenia, które wejdą do przyszłorocznego portfela – podkreśla.– Liczymy na to, że ruszą w końcu duże projekty w polskiej energetyce.
Mamy nadzieję, że zrównoważy to spadek liczby zamówień od klientów zagranicznych, którego spodziewamy się w najbliższych dwóch latach – mówi prezes Brejwo. Teraz prace za granicą generują około 80 proc. przychodów spółki. Zarząd Remaku obecnie nie negocjuje kontraktów o skali podobnej do tych w Holandii. Wkrótce można się spodziewać jednak informacji o mniejszych zleceniach.