80 mln zł na fundusz dywidendowy TIM

Zarząd TIM szykuje nowatorski system wypłaty dywidendy. Jej wysokość ma być niezależna od wypracowanego zysku

Aktualizacja: 27.02.2017 04:28 Publikacja: 21.01.2011 04:17

80 mln zł na fundusz dywidendowy TIM

Foto: GG Parkiet

Wysokość dywidendy na akcje będzie obliczana poprzez przemnożenie średniego kursu akcji spółki z 6 miesięcy przez średnią wartość WIBOR 12M (oprocentowanie na rynku międzybankowym) z ostatnich trzech miesięcy. Przy czym wysokość całkowitej dywidendy nie może być wyższa niż dwukrotność zysku netto w roku, za który wypłacana jest dywidenda. Spółka będzie wypłacać ją dwa razy w roku.

Zarząd TIM będzie wnioskował na najbliższym walnym o utworzenie funduszu dywidendowego, do którego przesunięte będzie prawie 74 mln zł z funduszu rezerwowego. Oprócz tego będzie chciał przenieść do funduszu dywidendowego cały zysk wypracowany w 2010 r. (da to ponad 80 mln zł). TIM ma zamiar postępować tak co roku, co najmniej przez najbliższe pięć lat.

Co to oznacza w praktyce? Gdyby przyjąć obecny średni kurs spółki i poziom WIBOR, wypłata wyniosłaby około 0,5 zł na akcję. Na dywidendę poszłoby blisko 1 mln zł więcej niż może wynieść zysk netto TIM w 2010 r (ok. 10 mln zł). Brakująca kwota wyrównana będzie właśnie z funduszu dywidendowego. Jeśli zaś średni kurs akcji TIM byłby w 2011 r. dużo wyższy, a zysk nie dotrzymywałby mu kroku, większa kwota z funduszu będzie przeznaczona na wypłatę dla akcjonariuszy. – Zakładamy jednak, że kurs naszych akcji będzie korespondował z osiąganymi wynikami i sytuacją makroekonomiczną. Szacujemy więc, że średnio na wypłatę dywidendy będziemy przeznaczać cały zysk – mówi Krzysztof Folta, prezes TIM.

Co z inwestycjami? – Nie mamy większych potrzeb. Przez ostatnie lata przeznaczyliśmy na nie prawie 100 mln zł. Nowe centrum logistyczne w Siechnicach pozwala nam na podwojenie sprzedaży (ok. 330 mln zł w 2010 r.) – tłumaczy Folta.

Analitycy dobrze oceniają pomysł zarządu, uważają jednak, że nie wpłynie on znacznie na wycenę spółki. – Na pewno wpłynie to na pozytywne postrzeganie jej przez inwestorów. W dłuższym terminie to jednak wyniki finansowe i koniunktura, a nie dywidenda, będą decydować o cenie jej akcji – mówi Renata Miś, analityk AmerBrokers.

Na informacje o planie pozytywnie zareagowali też inwestorzy. W czasie wczorajszej sesji akcje TIM drożały nawet o 7,57 proc.

[[email protected]][/mail]

Budownictwo
Grupa Ghelamco z mniejszym długiem i uwagami audytorów
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
GTC bez uwag audytora i z pomysłem na PRS w Niemczech
Budownictwo
Przejęcie na rynku deweloperskim. Develia kupuje Bouygues Immobilier Polska
Budownictwo
Czy jest już fundament pod odbicie sprzedaży mieszkań?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Budownictwo
Polimex Mostostal mocniej pod kreską przez kontrakty energetyczne
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy w przededniu obniżek stóp. Najpierw skończą się duże rabaty