Toya poinformowała o przydzieleniu w publicznej ofercie prawie 9,3 mln nowych akcji serii C. Do instytucji trafiło około 8,6 mln walorów, a do inwestorów indywidualnych niespełna 0,7 mln papierów. To niewiele zważywszy, że zarząd chciał uprasować na rynku łącznie 28,1 mln akcji.
Cena emisyjna nowych walorów wynosiła 2,8 zł. Tym samym spółka pozyskała od inwestorów 25,9 mln zł brutto. Pieniądze zamierza przeznaczyć na realizację najważniejszych celów strategicznych, głównie na zwiększenie skali działalności poprzez rozszerzenie oferty produktowej. Udział nowych akcjonariuszy w łącznej liczbie akcji spółki po ofercie będzie kształtował się na poziomie 12,4 proc.
- Naszą ofertę przeprowadzaliśmy w warunkach trudnej sytuacji na rynkach kapitałowych. Dlatego zdecydowaliśmy się na wariant oferty pozwalający na pozyskanie środków w wysokości jaka zapewni nam możliwość realizacji naszych kluczowych celów strategicznych w najbliższym okresie, przy jednoczesnym niewielkim zmniejszeniu udziałów obecnych akcjonariuszy w spółce – tłumaczy obecną sytuację Grzegorz Pinkosz, prezes Toya.
Giełdowy debiut praw do akcji spółki planowany jest na 8 sierpnia.
W pierwszym w kwartale tego roku Toya wypracowała 54 mln zł przychodów ze sprzedaży i 7 mln czystego zarobku. W stosunku do pierwszego kwartału 2010 r. przychody wzrosły o 17,4 proc., a zysk netto o 77,9 proc. W całym 2010 r. Toya osiągnęła 189,1 mln zł skonsolidowanych przychodów i 21,3 mln zł zysku netto.