– Osiągnięcie zakładanych celów będzie dużym wyzwaniem – mówi o prognozie tegorocznych wyników finansowych Piotr Szeliga, od czerwca prezes Boryszewa. – Wdrożyliśmy jednak projekty optymalizujące koszty, więc zakładamy osiągnięcie lub zbliżenie do zakładanych wyników – dodaje. Przypomina, że na prognozowany wynik grupy składają się również zdarzenia jednorazowe, jak przeszacowanie wartości półhektarowej działki przy ul. Łuckiej w centrum?Warszawy (analitycy szacują, że to może być nawet 100 mln zł).
Kontrolowana przez Romana Karkosika przemysłowa grupa w marcu podała, że w całym roku powinna wypracować 4,8 mld zł przychodów oraz 424 mln zł zysku operacyjnego i 218 mln zł zysku netto (z działalności kontynuowanej i zaniechanej, przed wyłączeniem udziału mniejszości).
Po I półroczu wykonanie prognozy zysku netto wynosi zaledwie 27 proc.
VW wyhamowuje
Koncern od 2010 roku mocno rozwija ramię motoryzacyjne. Kosztem około 200 mln zł przejął kilka wymagających restrukturyzacji producentów komponentów do aut: Maflow, AKT, Theyhsonn i Ymos, działających w Europie, Brazylii, Chinach i Indiach.
– Podobnie, jak w innych branżach, również w motoryzacji zauważalny jest spadek zamówień. O ile w I półroczu nasz najważniejszy klient, czyli grupa Volkswagen, odnotowywał wzrost sprzedaży nawet na rynkach europejskich, to teraz zauważalny jest spadek zamówień niektórych modeli – ocenia prezes Szeliga. – Jesteśmy uzależnieni nie tyle od koniunktury całej branży, co popytu na konkretne modele – dodaje.