Notowania Zetkamy świeciły wczoraj na czerwono, mimo że opublikowała dobre wyniki za II kwartał i podniosła prognozę zysku netto na 2013 r. Po południu kurs wynosił 75,26 zł (-4,7 proc.). Najwyraźniej część inwestorów postanowiła zrealizować zyski. Kurs Zetkamy w tym roku wzrósł już bowiem o 82 proc. Co dalej?
- Korekta jest coraz bardziej prawdopodobna. Jednak w mojej ocenie realizacja kolejnych etapów strategii może doprowadzić wycenę do nowych rekordów - uważa Krzysztof Kozieł, analityk BM BGŻ.
Decyzja we wrześniu
Zetkama produkuje wyroby metalowe. Grupa niedługo może się powiększyć. Trwają prace nad dwoma przejęciami. - Decyzja o tym, czy zrealizujemy pierwsze z nich, zapadnie we wrześniu. Drugie to raczej kwestia przyszłego roku - mówi Leszek Jurasz, prezes Zetkamy.
Eksperci oceniają, że sam pomysł dotyczący przejęć jest ciekawy. Podkreślają też jednak, że na razie nie znamy wycen i profilu przedsiębiorstw, będących potencjalnym celem zakupów. - Z drugiej strony wiemy, że Zetkama ma być grupą która nie tyle produkuje poszczególne części danego rozwiązania, ale jest też w stanie zapewnić kompleksową obsługę klienta. Łącznie z fazą projektowania - zwraca uwagę Kozieł. Dodaje, że jeżeli transakcja mogłaby uruchomić nie tylko proste rezerwy drzemiące w takim podmiocie, ale również zbliżyć Zetkamę do docelowego modelu grupy, to jej ogłoszenie może być bardzo dobrze odebrane przez inwestorów.
Kurs walutowy pomaga
W I półroczu przychody grupy przekroczyły 151 mln zł. To o prawie 5 proc. więcej, niż rok temu. EBITDA poszła w górę o 2 proc. do 22,3 mln zł. Była to zasługa wzrostu sprzedaży w segmencie podzespołów dla motoryzacji i niższych kosztów. Zarząd oczekuje, że w całym 2013 r. obroty wyniosą 279,2 mln zł, a EBITDA 38,9 mln zł. Wczoraj podniesiona została natomiast prognoza zysku netto. Skonsolidowany ma wynieść 28,7 mln zł, a nie 23,5 mln zł, jak wcześniej szacowano. W I półroczu przekroczył już 16 mln zł.