W poniedziałkowy poranek za akcje giełdowego producenta elementów z tworzyw płacono na rynku maksymalną cenę 174,60 zł. To najwyższy poziom w kilkuletniej historii notowań akcji firmy na warszawskim parkiecie. Warto odnotować, że od styczniowego kapitalizacja spółki wzrosła już o blisko 30 proc.

Zwyżkę mogą więc uzasadniać oczekiwania rynku na pozytywne wieści ze spółki. Izo-Blok jest bowiem na finiszu negocjacji dotyczących  nabycia 100 proc. udziałów w SSW PearlFoam, niemieckiej spółki z branży motoryzacyjnej. - Dążymy do tego, aby wszystkie kwestie dotyczącej tej ewentualnej transakcji, zamknąć pomiędzy 8 a 14 marca br. – poinformował Przemysław Skrzydlak, prezes Izo-Bloku.

Zarząd Izo-Bloku w związku z planowaną akwizycją, rozważa publiczną emisję akcji. W przypadku dojścia do skutku transakcji, spółka planuje całość środków uzyskanych z emisji przeznaczyć na częściowe sfinansowanie transakcji nabycia udziałów niemieckiej spółki.

Głównymi odbiorcami Izo-Bloku są firmy związane z przemysłem samochodowym (ponad 90 proc. przychodów), logistyką oraz opakowaniami ochronnymi. Firma dostarcza wyroby dla takich koncernów jak Audi, Volkswagen, Ford, Skoda, Seat czy Jaguar Land Rover, a także współpracuje z takimi poddostawcami jak Johnson Controls, Faurecia, Lear czy HP Group.