Nieudane przejęcie Ferro przez Palmyrę, kontrolowaną przez fundusz IK Investment Partners, nie będzie miało wpływu na strategię realizowaną przez giełdową spółkę. Nadal wśród głównych celów jednego z największych w Europie Środkowo-Wschodniej producentów armatury sanitarnej i instalacyjnej jest ekspansja na rynki zagraniczne.
– W najbliższych kwartałach przede wszystkim liczmy na mocny wzrost sprzedaży na rynku węgierskim i bułgarskim, gdzie od niedawna mamy swoje firmy dystrybucyjne – mówi Aneta Raczek, prezes Ferro. Nie wyklucza, że któryś z tych krajów dołączy do grona czterech kluczowych dla spółki rynków. Obecnie największe wpływy zapewniają klienci z Polski (40,6 proc. przychodów), Czech (28,7 proc.), Rumunii (13,8 proc.) oraz Słowacji (8,4 proc.).
Efektywne zużycie wody
Ferro mocno stawia również na dywersyfikację produktową. Obecnie na asortyment firmy składa się kilka tysięcy produktów. Kluczowe znaczenie mają wyroby oferowane w segmencie baterii i akcesoriów łazienkowych oraz zaworów. – Duży nacisk kładziemy na rozwój produktów i technologii służących oszczędzaniu wody i energii. Tego typu produkty cieszą się coraz większą popularnością i decydują o naszej przewadze konkurencyjnej w całym regionie – twierdzi Zbigniew Gonsior, wiceprezes Ferro.
Zauważa, że od kwietnia część wyrobów Ferro objęta jest systemem klasyfikacji European Water Label, który promuje efektywne zużycie wody poprzez poprawę wydajności produktów używanych w łazience. Dziś na świecie objętych jest tym systemem 95 marek i ponad 8 tys. produktów. W Europie Środkowo-Wschodniej Ferro jest jedynym producentem armatury, którego wyroby znajdują się w bazie danych European Water Label.
Poprawa logistyki
Giełdowa spółka mocno inwestuje w poprawę dostępności swoich produktów i jakość obsługi klientów. – W związku z tym m.in. wdrożyliśmy nowy system informatyczny do obsługi magazynowej oraz zwiększyliśmy efektywność i szybkość działania centrów logistycznych w Skawinie i czeskim Znojmo – informuje Raczek.