Erbud chce się skoncentrować na działalności budowlanej, dlatego zarząd podjął decyzję o sprzedaży zależnego Budleksu – dewelopera mieszkaniowego. Transakcja wymaga zgody rady nadzorczej Erbudu oraz zielonego światła od UOKiK.

Docelowego nabywcy nie ujawniono – kupującym jest wehikuł Holdinvest 1, zarejestrowany na kancelarię prawną.

Mechanizm transakcji zakłada, że najpierw Erbud wykupi 10 proc. akcji Budleksu mniejszościowego akcjonariusza za 4,5 mln zł oraz odkupi od Budleksu nieruchomość w Toruniu za 10 mln zł netto. Erbud zainkasuje też 17 mln zł dywidendy z Budleksu i następnie sprzeda 100 proc. akcji Holdinvestowi za 45 mln zł. Bieżąca kapitalizacja Erbudu to 346 mln zł.

90 proc. akcji posiadanych przez Erbud ma wartość księgową 73,6 mln zł. Budowlana firma poniesie więc księgową stratę na transakcji – na poziomie jednostkowym rzędu 10 mln zł, a skonsolidowanym 24,5 mln zł. Wpływy gotówkowe są szacowane na 47,5 mln zł.

- Decyzja o znalezieniu nowego właściciela dla Budleksu to przede wszystkim efekt naszej decyzji o koncentracji na podstawowej działalności i wizji jej dynamicznego rozwoju w najbliższych latach. Mimo solidnej pozycji marki Budlex na kilku lokalnych rynkach, dostrzegaliśmy w ostatnich latach dużą, stopniowo rosnącą kapitałochłonność tej działalności – mówi cytowany w komunikacie Dariusz Grzeszczak, prezes Erbudu. - Starannie przygotowaliśmy się do projektu dezinwestycji w sektorze deweloperskim. W wyniku rozmów i negocjacji udało się pozyskać wycenę w wysokości 62 mln zł, a po potrąceniu wartość nieruchomości które odkupimy – około 47,5 mln zł cash flow. Biorąc pod uwagę fakt, że Budlex był kupiony w trakcie hossy w 2007 r. pozyskana kwota będzie niższa, niż wartość spółki Budlex zapisana w księgach Erbudu, Jednak najważniejsze w tej transakcji jest pozyskanie kilkudziesięciu milionów złotych gotówki. Będzie ona kluczowym impulsem dla wzrostu wartości naszej grupy w najbliższych kilku latach, newralgicznym okresie dla rozwoju rynku usług budowlanych i usług dla przemysłu Polsce i w kilku europejskich krajach, które uważnie obserwujemy, a na których chcemy odegrać istotną rolę – dodaje.