Atal, jeden z większych deweloperów, zrealizował prognozę sprzedaży lokali. Firma znalazła nabywców na 2,79 tys. mieszkań, podczas gdy plan zakładał przedział 2,7–2,9 tys. Ubiegłoroczny wynik jest rekordowy, wzrost względem 2016 r. sięgnął 14 proc.
Dobre perspektywy
– Kontraktacja jest zgodna z naszymi prognozami z początku roku. W związku z tym można powiedzieć, że rynek jest przewidywalny – komentuje Mateusz Juroszek, wiceprezes Atalu. – Istotne przełożenie na wzrost mają nasz unikatowy model biznesowy, sprzyjająca sytuacja makroekonomiczna, a także braki lokalowe w Polsce. Pozwala nam to zakładać, że w najbliższych kwartałach zarówno sprzedaż mieszkań, jak i dynamika jej wzrostu utrzymają się na stabilnym poziomie – zaznacza.
Najwięcej lokali deweloper sprzedał w Krakowie (714), Warszawie (579) i we Wrocławiu (579). W Trójmieście i Poznaniu, gdzie Atal wszedł w 2016 r., sprzedaż wyniosła odpowiednio 195 i 62 lokale.
Na koniec roku deweloper miał w ofercie 2,39 tys. mieszkań. Spółka zamierza zwiększać podaż na wszystkich rynkach.
Akcjonariusze muszą jeszcze poczekać na kluczowy parametr, czyli liczbę lokali przekazanych. Prognoza przewiduje, że będzie to 2,5–2,7 tys., co pozwoli zainkasować 175–190 mln zł zysku netto.