Analitycy DM BOŚ, w raporcie z 18 stycznia, podwyższyli cenę docelową dla ING Banku Śląskiego do 188,8 zł ze 183,7 zł oraz podtrzymali zalecenie "sprzedaj". Raport wydano przy kursie 217,5 zł, dziś na GPW wynosi 216 zł (-2,5 proc.). Jest w długoterminowym trendzie wzrostowym – przez dwa lata urósł o ponad 110 proc., przez rok o 29 proc., przez ostatnie trzy miesiące o 11 proc. Obecna kapitalizacja tego piątego co do wielkości aktywów banku w Polsce to 28,1 mld zł. Niedawno kurs ustanowił maksimum historyczne w okolicach 222 zł.
„Nasze ostrożne nastawienie ING BSK zawdzięcza swojej wymagającej wycenie. Bank jest prymusem pod względem organicznego wzrostu i wielokrotnie potwierdził swoją wiarygodność w poszukiwaniu źródeł ponadprzeciętnego wzrostu. Jest w stanie dalej umacniać swoją pozycję na rynku kredytów, ale również skutecznie poprawiać marże depozytowe. Nie wątpimy, że utrzyma dynamikę wzrostu przewyższającą wzrost sektora i zakładamy dalszą ekspansję w najbliższych kwartałach. Jednak podchodzimy z dystansem do walorów ING BSK, ponieważ w naszej ocenie kurs akcji jest przewartościowany" – czytamy w raporcie. Analitycy dodali, że nie dostrzegają żadnych bodźców, które mogłyby ruszyć kurs akcji banku.
ING BSK już w środę, 31 stycznia, poda wyniki za IV kwartał, które w ocenie analityków powinny być przyzwoite. W bilansie powinna być widoczna dalsza ekspansja kredytów stymulowana przede wszystkim na poziomie detalicznym (popyt na kredyty hipoteczne i sezonowo lepszy okres pod względem kredytów konsumenckich). Natomiast akcja kredytowa w segmencie korporacyjnym prawdopodobnie mogła być w zastoju zważywszy na zwyczajny koniec roku w przedsiębiorstwach. ING BSK zwiększa swoją aktywność na rynku depozytów, dlatego też oczekują przyspieszenia dynamiki i wyższych kosztów odsetkowych.
„Mając na uwadze rosnący portfel kredytowy prognozujemy miarowy wzrost przychodów. Po stronie kosztów prognozujemy w kwartale porównywalne do poprzedniego kwartału koszty operacyjne oraz poprawę salda odpisów aktualizujących. Reasumując oczekujemy solidnego kwartału w ING BSk i prognozujemy 369 mln zł zysku netto (-2 proc. kw./kw. i +45 proc. r/r)" – dodano w raporcie.
Analitycy DM BOŚ prognozują, że w 2017 r. bank miał 1,41 mld zł zysku netto, a w 2018 r. zwiększy wynik do 1,74 mld zł oraz w 2019 r. do 2,08 mld zł. Co z dywidendą? Eksperci zakładają, że bank, który nie wypłacił w 2017 r. dywidendy zysku z 2016 r., może wrócić do podziału z akcjonariuszami w 2018 r. (czyli z zysku za 2017 r.) w wysokości 2,2 zł na akcję, co przy obecnym kursie dałoby niską stopę dywidendy na poziomie 1 proc.