Indeks WIG-banki od szczytu ze stycznia stracił prawie 15 proc., ale niemal cała ta korekta przypadła na luty i marzec. Od tej pory notowania polskich banków ustabilizowały się.
– Po ostatnich spadkach banki wróciły do wycen, które można uznać za umiarkowanie atrakcyjne. Wyniki kredytodawców w tym roku będą niezłe. Wprawdzie poziom rezerw może wzrosnąć, ale także wolumeny – ocenia Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM.
Eksperci oceniają, że fundamentalnie sytuacja jest dobra, co potwierdzają niezłe, zgodne z oczekiwaniami, wyniki banków w I kwartale. Dziesięciu największych kredytodawców wypracowało łącznie 2,77 mld zł zysku netto, czyli o 35 proc. więcej niż rok wcześniej. Spory wzrost to nie tylko efekt rosnących dochodów, ale też niższych kosztów składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
– Oczekiwania zysków netto banków na ten rok nie są zagrożone, wzrost w skali całego sektora powinien być dwucyfrowy – uważa Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy Securities.