Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP
W październiku minęło panu dziewięć lat za sterami PKO BP. Jak podsumuje pan ten czas?
Zbigniew Jagiełło Bank odniósł bardzo duży sukces. Wystarczy porównać się z naszym konkurentem z tego czasu, Bankiem Pekao. Gdy obejmowałem stanowisko, wyceny rynkowe obu tych instytucji były do siebie zbliżone. Teraz PKO Bank Polski jest wart na giełdzie 50 mld zł, a Pekao 30 mld zł. Oznacza to, że nasza strategia była lepsza. Postawiliśmy na wzrost, dochód i rozwój w długim terminie, będący wyrazem wiary w rozwój gospodarczy kraju. Bank jest w dobrej sytuacji, dobrze poukładany. W przyszłości, niezależnie od tego, kto będzie jego prezesem, bank sobie poradzi, bo zbudowaliśmy przez lata sprawną strukturę kilkuset, a nawet może kilku tysięcy wykwalifikowanych i nastawionych na rozwój menedżerów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.
– W ministerstwie finansów pracujemy obecnie nad specjalnym podatkiem dotyczącym odsetek od rezerwy obowiązkowej, utrzymywanej przez banki w NBP – poinformował w środę minister finansów Andrzej Domański w Radiu ZET.