Po przejęciu kontroli nad Pekao przez PZU i PFR z rąk UniCreditu bank nadrabia zaległości wobec największych konkurentów pod względem technologii, cyfryzacji i rozwiązań IT.
Prace nad oddziałami
Do zrobienia jest sporo, Pekao prowadzi kilkadziesiąt projektów dotyczących transformacji, które angażują blisko 1000 osób. Duży nacisk położono na automatyzację i robotyzację kilkudziesięciu procesów. W bankowości detalicznej jednym z głównych filarów jest unowocześnienie aplikacji PeoPay, której liczba użytkowników wzrosła do ponad 1,5 mln z 800 tys. Uproszczono też procesy, zwłaszcza po stronie kredytowej, i skrócono czas otwierania konta.
W części detalicznej bank pracuje nad wzrostem efektywności sprzedaży, korzystając m.in. z badań wydajności poszczególnych placówek. – Musimy więcej zainwestować w sieć tam, gdzie mamy mniejsze udziały rynkowe, bo mamy kilka białych plam pod tym względem, np. w województwach dolnośląskim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. Chcemy je zniwelować poprzez otwieranie nowych placówek – zapowiada Michał Krupiński, prezes Pekao.
Bank pracuje nad nowym modelem sieci, wyniki analizy będą znane po wakacjach. Pekao ma 825 oddziałów, przez dwa lata ich liczba zmalała o około 100. Sieć będzie nadal na bieżąco analizowana pod względem lokalizacji i efektywności. Należy oczekiwać systematycznej optymalizacji sieci oddziałów, a nie dużej redukcji. – Placówki są potrzebne, biorąc pod uwagę potrzeby klientów. Nasza koncepcja będzie się opierać na czterech różnych formatach w zależności od lokalizacji, np. wprowadzimy więcej oddziałów cashlight, chcemy też pojawić się w galeriach – dodaje.
Bank zamierza wprowadzić bardziej „przedsiębiorczy" model oddziałów dzięki większemu wykorzystaniu potencjału placówek franczyzowych, których ma mało w porównaniu z innymi bankami. Rozważana jest transformacja części oddziałów na franczyzowe. – Nie będzie to nasz główny kanał sprzedaży oddziałowej, raczej uzupełnienie i sposób na optymalizację sprzedaży – podkreśla Krupiński.