PKO BP w poniedziałek, 12 marca, przedstawi wyniki za IV kwartał 2017 r. już. W tym okresie wypracował 833 mln zł zysku netto – wynika ze średniej prognoz domów maklerskich, zebranych przez „Parkiet". To wynik lepszy o 40 proc. niż rok temu i gorszy o 8 proc. niż w III kwartale.
Dobry wzrost dochodów
Duża poprawa zysku netto w ciągu roku to po części efekt zaniżonej bazy – w IV kwartale 2016 r. sektor zapłacił 145 mln zł brutto na gwarantowanie depozytów upadłego Banku Spółdzielczego w Nadarzynie (sam PKO BP zapłacił 24 mln zł). Poza tym porównanie rok do roku lekko zaburza inny sposób księgowania składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny (powoduje, że w kwartałach II-IV 2017 r. porównanie kosztów, a więc i zysków, w relacji rok do roku wypada korzystnie).
Jednak przede wszystkim wzrost zysku to zasługa poprawiających się wyników operacyjnych - rosnących dochodów i stabilnych kosztów. Według prognoz wynik odsetkowy wyniósł 2214 mln zł (jak zwykle największy w sektorze), czyli urósł o 10 proc. rok do roku i 1 proc. wobec poprzedniego kwartału (choć niektórzy analitycy wskazują na możliwe techniczne zdarzenia jednorazowe, które mogłyby lekko negatywnie wpłynąć na tempo poprawy). Wynik z opłat i prowizji wyniósł 757 mln zł, czyli przez rok zwiększył się o 7 proc., ale zmalał o 1 proc. wobec poprzedniego kwartału.
Są dwa główne powody poprawy wyniku odsetkowego. Pierwszy to systematyczny, trwający w sektorze już od kilku kwartałów (mniej więcej od dwóch lat) wzrost marży odsetkowej netto (ostatnio jest już znacznie wolniejszy). Według analityków wyniosła w PKO BP ok. 3,20 proc., czyli podobnie jak w poprzednim kwartale i o wyraźnie więcej niż 3,03 proc. rok temu. Do tego dochodzi całkiem dobry wzrost (jak na tak duży bank biorąc pod uwagę umocnienie złotego zmniejszające wycenę hipotek walutowych) portfela kredytów brutto (urósł według prognoz o 4-5 proc. rocznie i o 1-2 proc. kwartalnie). Wynik prowizyjny wprawdzie rośnie wobec poprzedniego roku, m.in. ze względu na dobre prowizje od udzieleń kredytów, ale kwartalnie prawdopodobnie był spadek ze względów sezonowych – trudno będzie powtórzyć bardzo dobre opłaty kartowe z III kwartału.
Koszty i odpisy pod kontrolą
Według prognoz koszty działania PKO BP wyniosły w IV kwartale 1438 mln zł, czyli zmalały przez rok o 1 proc. (w czym pomaga zmieniony sposób rozliczenia składek na BFG), ale przez kwartał urosły o 5 proc. Analitycy wskazują jednak, że w dużej mierze efekt sezonowy.