Chodzi o sprawę oznaczoną sygnaturą C-212/20 i dotyczącą dwóch pytań prejudycjalnych skierowanych przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w Warszawie, który prowadzi proces frankowicza przeciwko Raiffeisenowi. Kredytobiorcę reprezentuje Kancelaria Drzewiecki, Tomaszek i Wspólnicy. W jej ocenie orzeczenie TSUE „jest w całości korzystne dla konsumentów i stanowi kolejne wzmocnienie pozycji konsumentów w tej i w innych podobnych sprawach. TSUE podzielił stanowisko naszych klientów, a także zbieżne z nim stanowisko Rzeczypospolitej Polskiej, rzecznika praw obywatelskich i Komisji Europejskiej" – ocenili przedstawiciele kancelarii.
Ich zdaniem TSUE wskazał, że zgodnie z prawem europejskim określenie zasad indeksacji kredytu do waluty obcej powinno być na tyle przejrzyste, jasne i zrozumiałe dla kredytobiorcy, aby miał on możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez bank. „Nie jest wystarczające ogólne odniesienie się do kursu rynkowego lub innych podobnych klauzul generalnych. Trybunał wskazał również, że nie jest dopuszczalne interpretowanie tego rodzaju ogólnych odniesień przez sąd w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. Oznacza to, że warunki dotyczące indeksowania kredytu kursem waluty obcej niespełniające opisanego wyżej wymogu przejrzystości i jasności są uznawane za nieuczciwe i niewiążące, nawet jeśli co do zasady konsument w czasie zawarcia umowy godził się na to, że kredyt będzie indeksowany kursem waluty obcej" – dodano.
– Wyrok TSUE stanowi kolejny mocny argument przemawiający na rzecz frankowiczów w walce z bankami. W myśl zapadłego orzeczenia warunki umowne określające mechanizm ustalania wysokości kursu franka muszą być sformułowane w sposób jasny, zrozumiały, i co najważniejsze dawać konsumentowi w każdej chwili możliwość samodzielnego ustalenia tego kursu. Nasze doświadczenie pokazuje, że kwestionowane umowy frankowe nie spełniają kryterium wyznaczonego przez TSUE w tym zakresie, co tylko wzmocni sytuację procesową kredytobiorców – ocenia Wojciech Bochenek z Kancelarii Bochenek i Wspólnicy reprezentującej frankowiczów. Dodaje, że według TSUE nie można zastąpić „nieuczciwego" kursu banku innym kursem, ustalonym np. w oparciu na wykładni woli stron. MR