Czy Nvidia tym razem zdoła wprawić inwestorów w dobre nastroje?

Wydarzeniem tygodnia na rynkach będzie publikacja raportu wynikowego Nvidii. Wyniki tej spółki będą pośrednio pokazywały jak duży jest popyt na infrastrukturę związaną ze sztuczną inteligencją.

Z tego artykułu się dowiesz:

• Jakie są oczekiwania rynku wobec nadchodzącego raportu finansowego Nvidii?
• Jakie znaczenie dla inwestorów może mieć sprzedaż chipów Blackwell?
• Jakie obawy istnieją w kontekście wysokich wycen Nvidii i relacji handlowych z Chinami?
• Jakie czynniki wpływają na niepokój na rynku akcji technologicznych?
• Jaki jest aktualny wpływ nastrojów inwestorów na indeks giełdowy S&P 500 i inne główne wskaźniki?

Nvidia ma opublikować swój raport wynikowy w środę 19 listopada, już po zamknięciu sesji na Wall Street. Raport będzie obejmował trzeci kwartał roku obrachunkowego 2023 r., czyli okres zbliżony do trzeciego kwartału roku kalendarzowego 2025. Oczekiwania co do tych wyników są wysokie. Nvidia wskazywała w swoich projekcjach, że przychód za trzeci kwartał może wynieść 54 mld dol., a prognozy zebrane przez agencję Bloomberga sugerują, że wyniesie on 55,18 mld dol.. Prognoza dotycząca zysku netto mówi natomiast o 29,59 mld dol.. W drugim kwartale przychód Nvidii sięgnął 46,74 mld dol., a zysk netto 26,42 mld dol.. W takim samym okresie zeszłego roku obrachunkowego Nvidia miała odpowiednio: 35,08 mld dol. przychodu i 22,32 mld dol. zysku netto. Od początku roku akcje Nvidii zyskały ponad 40 proc., a w zeszłym miesiącu stała się ona spółką o kapitalizacji przekraczającej 5 bln dol.. Czy środowa, posesyjna publikacja jej wyników stanie się impulsem do dalszych zwyżek jej akcji, czy też okazją do realizacji zysków i pogłębienia przeceny spółek związanych ze sztuczną inteligencją?

Blackwell pomoże?

– W czasie, gdy akcje technologiczne są zmienne, a inwestorzy obawiają się tworzącej się „bańki AI”,  wszystko sprowadza się do oceny popytu na rewolucję sztucznej inteligencji, który zaczyna się i kończy na Nvidii. Na trading floorach będzie można usłyszeć spadającą szpilkę, ponieważ cały globalny rynek będzie uważnie obserwował te wyniki i komentarze Jensena Huanga, prezesa Nvidii – twierdzi Daniel Ives, analityk z firmy Wedbush Securities. Jego zdaniem, Nvidia „łatwo przebije” prognozy analityków, a na pierwszym planie będą statystyki dotyczące sprzedaży chipów typu Blackwell. – Naszym zdaniem wyniki i prognozy Nvidii oraz ogólnie byczy ton Jensena będą pozytywnym katalizatorem dla akcji technologicznych pod koniec roku i zapewnią kluczowy moment potwierdzenia globalnych czynników napędzających popyt oraz skali rewolucji AI z perspektywy Jensena – dodaje Ives.

Foto: GG Parkiet

Do optymistów należą również analitycy banku Morgan Stanley. Niedawno podnieśli oni rekomendację dla akcji Nvidii z 210 dol. do 220 dol.. (W piątek na zamknięciu sesji cena akcji Nvidii wynosiła nieco ponad 190 dol..) – Spodziewam się najsilniejszego wyniku, jaki widzieliśmy w ciągu ostatnich kilku kwartałów – twierdzi Joseph Moore, analityk Morgan Stanley. Uważa on, że raport kwartalny pokaże duży popyt na chipy Blackwell oraz to, że zysk netto zaczął rosnąć szybciej niż przychód. Popyt na chipy związane ze sztuczną inteligencją jest wciąż bardzo duży, a w przyszłym roku Nvidia ma przedstawić nową architekturę mikroprocesorów o nazwie Rubin, która ma być ponad 3 razy szybsza niż Blackwell. Nvidia ma więc niemal zagwarantowany wieloletni strumień przychodów.

Część analityków zwraca jednak uwagę na bardzo wysokie wyceny Nvidii, przekraczające 30-krotność zysków prognozowanych na najbliższe 12 miesięcy. Ponadto w wyniki koncernu mogą uderzyć zawirowania związane z handlem z Chinami. Co prawda administracja Trumpa poluzowała ograniczenia na eksport części chipów Nvidii do Chin, ale rząd Państwa Środka stawia mocniej na uniezależnienie się od amerykańskiej technologii i preferuje, by chińskie spółki kupowały krajowe chipy.

Niepokój rynkowy

Nowojorski indeks giełdowy S&P 500 przebił w październiku poziom 6900 pkt i ustanowił nowy rekord, ale pod koniec miesiąca i w pierwszej połowie listopada wyraźnie tracił. Na początku poniedziałkowej sesji był więc tylko o 1,4 proc. wyżej niż miesiąc wcześniej. Liczony przez CNN Indeks Chciwości i Strachu wynosił w poniedziałek 21 pkt., czyli był na poziomie wskazującym, że na amerykańskim rynku akcji panuje „ekstremalny strach”. Obawy inwestorów koncentrują się głównie na spółkach technologicznych. 

– Wyceny, zwłaszcza spółek związanych ze sztuczną inteligencją, stały się głównym czynnikiem, który przebija bańkę rajdu giełdowego w listopadzie. Po gwałtownej wyprzedaży, w wyniku której akcje Oracle’a spadły w tym miesiącu o prawie 30 proc., rynek może na trwałe zmienić sposób postrzegania wydatków na infrastrukturę AI. Analitycy wskazali, że planowana budowa infrastruktury AI może kosztować nawet 5 bilionów dolarów. Problem polega na tym, że najwięksi hyperscalerzy – Microsoft, Alphabet, Meta, Amazon i Oracle – mają „tylko” 350 miliardów dolarów w gotówce – przypomina Kathleen Brooks, szefowa działu analiz XTB.