Publikacja zaskakująco dobrych danych o sprzedaży detalicznej w Polsce przypadła na bardzo udaną sesję w Warszawie, co jeszcze wzmogło popyt na akcje przedsiębiorstw handlowych. To wśród nich są tegoroczne rynkowe gwiazdy.
Niższa stopa
„Sprzedaż detaliczna miała w kwietniu być dobra, a wyrwała z butów” – napisali na platformie analitycy Pekao. Nic dziwnego, że inwestorzy chętnie sięgali na początku tygodnia po akcje firm handlowych, choć ogółem tydzień rozpoczął się od szerokich wzrostów nad Wisłą.
Analitycy BM mBanku wskazują, że wyraźnie wyższa od oczekiwań sprzedaż detaliczna w kwietniu najprawdopodobniej podyktowana była większą ilością gotówki, która zostaje w portfelach Polaków. „Jest to efekt m.in. spadku cen benzyny, ale również wolniejszego wzrostu inflacji niż w poprzednich miesiącach” – podano. Według BM mBanku odbicie w górę sprzedaży detalicznej po kilku miesiącach rozczarowań to pozytywna wiadomość dla spółek z sektora konsumenckiego, choć należy pamiętać, że na dynamikę kwietniowej sprzedaży pozytywnie wpłynęły święta. – W porównaniu z tempem wzrostu płac realnych w sektorze przedsiębiorstw skumulowany wzrost całkowitej sprzedaży detalicznej za okres od stycznia do kwietnia 2025 r. był nieznacznie niższy i wyniósł 3,3 proc. rok do roku. Jednak w samej kategorii „żywność” pozytywna dynamika wolumenu sprzedaży pozostawała w tym okresie na niskim poziomie zaledwie 0,6 proc. rok do roku – zauważa Janusz Pięta, analityk BM mBanku. – Dlatego też przeważalibyśmy bardziej cykliczne spółki. Jeśli pozytywny odczyt z kwietnia utrzyma się w kolejnych okresach, będzie to oznaczać, że konsumenci zaczynają obniżać stopę oszczędności bliżej średnich poziomów notowanych w przeszłości, co byłoby pozytywne dla spółek konsumenckich – podkreśla.
Czytaj więcej
Tegoroczne dane o sprzedaży jak dotąd kształtowały się różnie i nie zawsze zgodnie z oczekiwaniami. W kwietniu sprzedaż była wyraźnie lepsza od prognoz analityków, a to oznacza, że handlowe przedsiębiorstwa mogą dalej napędzać szeroki rynek akcji.