Jednakże Nikkei wycofał się i zamknął tuż poniżej 41 000,
kończąc na poziomie 0,18 proc. przy 40 888,43. Topix również pobił nowy rekord,
zyskując 0,61 proc. do 2813,22.
W lutym stopa inflacji w Japonii wzrosła po raz pierwszy od
czterech miesięcy, wynika z oficjalnych danych opublikowanych w piątek przez
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Komunikacji.
W pierwszej publikacji miesięcznych danych o inflacji, odkąd
Bank Japonii odszedł od ujemnych stóp procentowych, podstawowy wskaźnik cen
towarów i usług konsumenckich w kraju, który nie obejmuje świeżej żywności,
wzrósł o 2,8 proc. rok wcześniej, w porównaniu z 2 proc. w styczniu. Wzrost
nastąpił wraz z utratą efektu dotacji do energii wprowadzonych przez rząd w
lutym 2023 r. w celu spowolnienia ogólnego wzrostu cen.
Najnowsze dane były zgodne z medianą przewidywań ekonomistów
ankietowanych przez QUICK na poziomie 2,8 proc..
Ceny hoteli wzrosły w lutym o 33,3 proc., ponieważ Japonia
stała się popularnym kierunkiem turystycznym. Tymczasem rachunki za energię
elektryczną spadły jedynie o 2,5 proc. w porównaniu ze spadkiem o 21 proc. w
styczniu. – Wyższe ceny w sektorze hotelarskim i restauracyjnym wspierają
inflację cen usług. Jednak nie widzieliśmy jeszcze środowiska, w którym ceny
byłyby podwyższane w szerszym zakresie, aby odzwierciedlić wyższe płace –
powiedział Toru Suehiro, główny ekonomista Daiwa Securities Co.
– Wzrost wartości [inflacji bazowej] można w dużym stopniu
wytłumaczyć spadkiem udziału dotacji do energii elektrycznej i gazu po roku –
powiedział Yoshiki Shinke, starszy ekonomista wykonawczy w Dai-ichi Life
Research Institute. – Nie odzwierciedla to jednak podstawowego trendu – dodał.