Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 01.05.2025 18:59 Publikacja: 19.10.2023 21:00
Foto: Adobestock
Polski rynek długu zareagował z optymizmem na wyniki wyborów parlamentarnych. W pierwszym ruchu oprocentowanie obligacji długoterminowych zniżkowało nawet o ponad 20 pkt baz. Lekko rosły dochodowości na krótkim końcu krzywej. Od połowy tygodnia, wraz z podobnymi zmianami na rynkach bazowych, również polskie obligacje są przeceniane. W tej sytuacji perspektywy krajowego rynku nie wyglądają kolorowo.
– Polski rynek dłużny będzie musiał się zmierzyć z wyzwaniami w ciągu kilku najbliższych kwartałów, a nowy minister finansów nie będzie miał prostego zadania do wykonania – komentuje Fryderyk Krawczyk, dyrektor inwestycyjny VIG/C-Quadrat TFI. – Obserwujemy, że optymizm związany z falą dezinflacji traci swój impet, a jego przełożenie na rynki obligacji jest coraz słabsze. Niestety, na horyzoncie widzimy dość wyraźne zagrożenia, z którymi lokalny rynek dłużny będzie musiał się zmierzyć – przewiduje ekspert. Jego zdaniem pierwszym wyzwaniem będzie inflacja, która w najbliższym czasie powinna zakończyć gwałtowny spadek napędzamy w głównej mierze efektami bazy. – Dokładając do tego wysokie ryzyko odwrócenia działań administracyjnych obniżających inflację w tym roku (VAT na żywność, tarcza solidarnościowa, ceny paliw) widzimy znaczące ryzyko jej ponownego wzrostu w kolejnych kwartałach. Podlewając to jeszcze sosem wzrostu wynagrodzenia, minimalnego od stycznia 2024 r. oraz waloryzacją świadczenia 500+ od nowego roku, otrzymujemy środowisko wysoce wspierające utrwalenie się inflacji na podwyższonym poziomie – zauważa Krawczyk. Kolejny czynnik, który prędzej czy później zacznie wywierać mocniejszy wpływ na rynek lokalny, to rosnąca rentowność obligacji skarbowych za granicą, w szczególność w USA. – Niewielka różnica w oprocentowaniu papierów polskich i amerykańskich powoduje, że atrakcyjność aktywów polskich jest nieadekwatna, aby zachęcić inwestorów zagranicznych do nabywania krajowego długu. Niestety, obraz przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych, jaki został przedstawiony w ustawie budżetowej, jednoznacznie wskazuje, że nie poradzimy sobie z finansowaniem budżetu bez zachęcenia inwestorów spoza Polski do powrotu na nasz rodzimy rynek dłużny – twierdzi Krawczyk. Jak dodaje, na pewno wsparciem dla resortu finansów w tym otoczeniu byłby silny wzrost gospodarczy, który poprawiłby sferę wpływów podatkowych i obniżał poziom zadłużenia względem PKB, a także pozyskanie środków z KPO. – Jednak oba te elementy są pieśnią przyszłości. Prognozowane odbicie wzrostu gospodarczego jest niewielkie i dodatkowo będzie duszone w kolejnych latach przez dramatyczny wzrost kosztów obsługi długu, które w przyszłym roku prawdopodobnie z przytupem przebiją poziom 3 proc. PKB. Co do KPO, to w naszej opinii nawet w przypadku proeuropejskiego rządu opozycyjnego droga do odblokowania, a co za tym idzie, faktycznego wpływu tych środków do Polski, będzie długa i wyboista – ocenia Krawczyk. paan
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Trwająca hossa winduje majątki najbogatszych. Na warszawskiej giełdzie mamy już prawie 20 miliarderów, na czele z Tomaszem Biernackim. Imponujące pakiety mają też akcjonariusze LPP, Cyfrowego Polsatu, CCC, XTB i CD Projektu.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy zapowiadali tak dobre zachowanie polskiego rynku akcji w tym roku. Tymczasem II kwartał ledwie się rozpoczął, a stopy zwrotu głównych indeksów coraz bardziej zbliżają się do 30 proc.
Średnie spółki przyciągają uwagę nie tyko krajowych inwestorów. W tym segmencie hossa w 2025 roku rozkręciła się na dobre za sprawą napływów kapitału z zagranicy na krajowy parkiet oraz wzrostu aktywności lokalnych graczy.
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas