#WykresDnia: Jak wysoko zajdą rentowności obligacji?

Od Stanów Zjednoczonych po Niemcy i Japonię – kiedyś nie do pomyślenia, rentowność obligacji jest teraz nową normalnością.

Publikacja: 02.10.2023 08:41

#WykresDnia: Jak wysoko zajdą rentowności obligacji?

Foto: AdobeStock

https://pbs.twimg.com/media/F7VkPZzX0AAUV5e?format=png&name=900x900

To był tydzień, w którym wydawało się, że rynki obligacji w końcu pojęły to, przed czym ostrzegali bankierzy centralni przez cały rok: wyższe stopy procentowe utrzymają się.

Od Stanów Zjednoczonych po Niemcy i Japonię rentowności, które na początku 2023 r. były prawie nie do pomyślenia, są teraz w zasięgu ręki. Wyprzedaż była tak ekstremalna, że ​​zmusiła byczych inwestorów do kapitulacji, a banki z Wall Street do podważenia swoich prognoz.

Rentowność 10-letniego niemieckiego długu kształtuje się na poziomie bliskim 3 proc., nieosiągniętym od 2011 roku. Ich amerykański odpowiednik ponownie znajduje się na poziomie średniej sprzed światowego kryzysu finansowego i waha się w rejonie 5 proc.

Pytanie brzmi teraz, jak daleko mogą się wspiąć, skoro po przełamaniu kluczowych poziomów nie widać prawdziwego szczytu. Niektórzy twierdzą, że te posunięcia posunęły się już za daleko, inni nazywają to nową normalnością, powrotem do świata, który panował przed erą łatwego pieniądza banku centralnego, zniekształconych rynków i zakupów obligacji wartych biliony dolarów.

Konsekwencje wykraczają daleko poza rynki i obejmują oprocentowanie kredytów hipotecznych, pożyczek studenckich i kart kredytowych, a także wzrost samej gospodarki światowej.

Czytaj więcej

#WykresDnia: Włochy uderzyły w europejski rynek obligacji

W centrum wyprzedaży znajdowały się najdłużej zapadalne rządowe papiery wartościowe na świecie, te najbardziej narażone na stale rosnącą listę niekorzystnych czynników. Ceny ropy rosną, rząd USA zaciąga coraz większe długi i flirtuje z zamknięciem zakładów, a napięcia z Chinami rosną. Dla każdego, kto wątpił w twarde wypowiedzi Jerome’a Powella i Christine Lagarde na temat walki z inflacją na tym tle, interpretacja przekrojowa nie jest teraz dobra.

– To, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku miesięcy, pokazało, że rynki zasadniczo się myliły, ponieważ sądziły, że inflacja szybko spadnie, a banki centralne będą bardzo gołębie – powiedział Bloombergowi Frederic Dodard, dyrektor ds. alokacji aktywów w State Street Global Advisors. – Wszystko będzie zależeć od tego, jak inflacja będzie kształtować się w średnim i długim okresie, ale można śmiało powiedzieć, że odeszliśmy od reżimu ultraniskich stóp zwrotu

Niektórzy z najważniejszych inwestorów na świecie, w tym Larry Fink z BlackRock Inc. i Bill Ackman z Pershing Square Capital, należą do tych, którzy twierdzą, że obecny trend może się nie utrzymać.

Kamienie milowe już nadchodzą gęsto i szybko. Rentowność 10-letnich obligacji niemieckich właśnie odnotowała w tym roku największy miesięczny wzrost. Japońskie obligacje rządowe odnotowały najgorszą kwartalną wyprzedaż od ćwierć wieku, a rentowność amerykańskich 30-letnich obligacji odnotowała największy kwartalny wzrost od 2009 roku.

Nawet ryzyko zawieszenia działalności rządu USA nie zachęciło do trwałej oferty zakupu obligacji skarbowych, de facto światowego aktywa będącego rajem. W weekend Kongres przyjął kompromisowe ustawodawstwo zapewniające utrzymanie rządu do 17 listopada.

Pogromu uniknęło kilka zakątków rynku. Stuletnia austriacka obligacja, dziecko z plakatu długoterminowego długu wyemitowanego w epoce niskich stóp procentowych, ponownie zyskała na wartości, spadając do 35 centów za euro. Tymczasem bankierzy centralni w dalszym ciągu starali się dać rynkowi jasny sygnał.

Urzędnicy Rezerwy Federalnej pod przywództwem Jerome'a Powella trzymali się głównie swojej mantry mówiącej o wyższych stopach procentowych na dłużej. W Europie prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde stanowczo sprzeciwia się idei rychłej pomocy. Na początku tygodnia powiedziała Parlamentowi Europejskiemu, że EBC utrzyma stopy procentowe na wystarczająco restrykcyjnym poziomie tak długo, jak będzie to konieczne, aby schłodzić inflację.

Niektóre stawiające na byki firmy, takie jak TR.Rowe Price, uprzedziły wrześniową porażkę, zamieniając długie pozycje na obligacje na krótkie. W tamtym tygodniu duże transakcje pakietowe kontraktami terminowymi na obligacje skarbowe miały na celu bardziej stromą krzywą i wyższe długoterminowe rentowności.

Do tej pory agresywne podwyżki stóp procentowych rozpętane przez banki centralne najbardziej odbijały się na krótszych terminach zapadalności, powodując wzrost rentowności i skutkując głęboko odwróconymi krzywymi. Oczekiwania na recesję i wynikające z niej obniżki stóp procentowych utrzymywały rentowność dłuższych obligacji na niskim poziomie.

Ale przynajmniej w USA recesja nigdy się nie pojawiła, co zmusiło inwestorów do wyceniania poluzowania polityki pieniężnej. Gospodarki europejskie okazały się mniej odporne, ale EBC – mający jeden mandat polegający na utrzymywaniu stabilności cen – wielokrotnie powtarzał, że jest za wcześnie, aby mówić o łagodzeniu polityki pieniężnej, biorąc pod uwagę inflację wciąż znacznie powyżej celu wynoszącego 2 proc..

Ruchy w obligacjach zaostrzają się wraz ze wzrostem żądań inwestorów w zakresie rekompensat z tytułu posiadania długów o dłuższym terminie zapadalności. Według Societe Generale w Europie tak zwana „premia terminowa” mogłaby dodać 50 punktów bazowych do stóp 10-letnich.

– Odbudowująca się premia terminowa może jedynie wzmocnić siły długoterminowego wzrostu – powiedział Adam Kurpiel, strateg ds. stóp procentowych we francuskim banku. – Wygląda na to, że bolesny handel jeszcze wyższymi zyskami może trwać, dopóki coś się nie zepsuje.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?