Jak dotąd, czyli po około 6,5 miesiącach tego roku, wszystkie cztery główne warszawskie indeksy akcji są przynajmniej o jedną piątą powyżej poziomu z zamknięcia 2022 r. Najniższą stopę zwrotu notuje WIG20, który urósł dotąd o 19,4 proc. Najmocniejsze są mWIG40 i sWIG80, których wzrosty zbliżają się do 27 proc. O takich wynikach jeszcze kilka miesięcy temu – biorąc pod uwagę kruche prognozy dla gospodarek czy też jastrzębie zapowiedzi banków centralnych – można było pomarzyć.
Po kilka procent wzrostów
Mimo ekstremalnie wysokiego tempa zacieśniania polityki monetarnej na całym świecie gospodarki trzymają się mocno, a spółki pozostają w dobrej kondycji. Dzisiejsze poziomy indeksów można uzasadnić fundamentami, czyli poprawiającymi się perspektywami wyników finansowych firm przy ich niewygórowanych wycenach. Co więcej, obecne wyceny polskich akcji są wciąż niższe od historycznych średnich, a zatem trudno znaleźć powód do głębszej korekty na GPW. Właśnie takiego zdania najczęściej są analitycy i zarządzający funduszami, którzy wzięli udział w naszej ankiecie. Ich prognozy nie są jednomyślne. Gdyby tak było, inwestorom powinna zapalić się lampka ostrzegawcza. Ciężko też mówić o przesadnym optymizmie – średnio eksperci liczą, że główne indeksy GPW zyskają jeszcze po kilka procent.
WIG przebił niedawno pułap 70 000 pkt i stara się kroczyć dalej na północ. Większość analityków przewiduje na ten rok dalsze zwyżki indeksu szerokiego rynku. Najbardziej optymistyczne prognozy mówią jeszcze nawet o kilkunastu procentach wzrostu do końca roku. Jeden z zarządzających uważa, że WIG mógłby dotrzeć do końca roku w nawet do 80 000 pkt. Średnio – że WIG będzie finiszować powyżej 73 000 pkt. Jeden z ekspertów spodziewa się jednak spadków, a dwóch – że na koniec roku indeks szerokiego rynku będzie w okolicach obecnych poziomów.
Średnio eksperci wieszczą, że WIG zyska w tym roku jeszcze 3,4 proc., co podniosłoby jego wynik za cały rok do ponad 27 proc. Najbardziej optymistyczny z analityków liczy na jeszcze 10-proc. umocnienie, ale jest też prognoza spadku z obecnych poziomów o ponad 12 proc.
W przypadku WIG20 średnia z prognoz to 4,7-proc. zwyżka do końca roku oraz że indeks dużych spółek zamknie cały rok 25 proc. nad kreską. Tu najlepsze prognozy też mówią o 10-proc. zwyżce, a najsłabsze – o 11-proc. spadku.