#WykresDnia: Ekstrema odwrócenia krzywej

Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji spadła poniżej rentowności obligacji krótkoterminowych bardziej niż kiedykolwiek od dziesięcioleci.

Publikacja: 30.11.2022 09:33

#WykresDnia: Ekstrema odwrócenia krzywej

Foto: AdobeStock

Bloomberg

Rentowność długoterminowych amerykańskich obligacji skarbowych spadła poniżej rentowności obligacji krótkoterminowych bardziej niż kiedykolwiek od dziesięcioleci, co jest oznaką, że inwestorzy uważają, że Rezerwa Federalna jest bliska wygrania walki z inflacją, niezależnie od kosztów dla działalności gospodarczej.

Scenariusz, w którym rentowność krótkoterminowa przewyższa rentowność długoterminową, jest znany na Wall Street jako odwrócona krzywa dochodowości i często jest postrzegany jako czerwona flaga zbliżającej się recesji.

Rentowności obligacji skarbowych w dużej mierze odzwierciedlają oczekiwania inwestorów co do średniej krótkoterminowych stóp procentowych ustalonych przez Fed w całym okresie życia obligacji. Rentowność długoterminowa jest na ogół wyższa niż rentowność krótkoterminowa, ponieważ inwestorzy chcą zabezpieczyć się przed ryzykiem nieoczekiwanej inflacji i podwyżek stóp procentowych.

Na podstawowym poziomie odwrócona krzywa oznacza, że inwestorzy są pewni, że krótkoterminowe stopy procentowe będą niższe w dłuższej perspektywie niż w krótkim okresie. Zazwyczaj dzieje się tak, ponieważ uważają, że Fed będzie musiał obniżyć koszty pożyczek, aby ożywić słabnącą gospodarkę.

Krzywa dochodowości jest obecnie czymś więcej niż tylko lekkim wygięciem.

W zeszłym tygodniu rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych spadła do 0,78 punktu procentowego poniżej rentowności dwuletnich, co stanowi największą ujemną różnicę od końca 1981 r. osiągnął później w czasie kryzysu finansowego w 2008 roku.

Mimo to wielu inwestorów i analityków widzi powody, by sądzić, że obecna krzywa dochodowości może raczej zapowiadać słabnącą inflację i powrót do bardziej normalnej gospodarki niż zbliżającą się katastrofę gospodarczą.

Obecna krzywa dochodowości to „rynek mówi: myślę, że inflacja spadnie”, powiedział Gene Tannuzzo, globalny szef działu instrumentów o stałym dochodzie w firmie zarządzającej aktywami Columbia Threadneedle.

Dodał, że inwestorzy uważają, że „Fed jest wiarygodny. Ostatecznie Fed wygra tę walkę z inflacją, a tymczasem musimy znosić wyższe krótkoterminowe stopy procentowe”.

Warto zauważyć, że w ostatnich tygodniach krzywa rentowności uległa głębszemu odwróceniu, głównie dzięki dobrym wiadomościom gospodarczym. Przez miesiące, począwszy od lata, rentowność 10-letnich papierów wielokrotnie nie spadła o więcej niż 0,5 punktu procentowego poniżej rentowności dwuletnich. Zmieniło się to dopiero na początku tego miesiąca, kiedy Departament Pracy opublikował lepsze niż oczekiwano dane o wskaźniku cen towarów i usług konsumpcyjnych, budząc nadzieje, że inflacja może wreszcie zacząć spadać.

Październikowy raport CPI rzeczywiście spowodował niewielki spadek krótkoterminowych rentowności, przy czym dwuletnia rentowność spadła do około 4,47 proc. we wtorek z 4,63 proc. na początku miesiąca. Inwestorzy jednak nie dostosowali swoich krótkoterminowych oczekiwań dotyczących stóp procentowych tak bardzo, jak ich długoterminowe zakłady, przy czym rentowność 10-letnich obligacji spadła do 3,75 proc. z 4,15 proc.

Idąc za wskazówkami urzędników Fed, inwestorzy nadal oczekują, że bank centralny podniesie stopę funduszy federalnych do około 5 proc. na początku przyszłego roku – z obecnego poziomu między 3,75 proc. a 4 proc. Jednak zachęcający raport o CPI skłonił wielu do przekonania, że Fed zacznie obniżać stopy procentowe później w 2023 r. – zakłada się, że urzędnicy będą mogli przejść na promowanie wzrostu gospodarczego, nie martwiąc się zbytnio o przedłużanie się problemu z inflacją.

Rentowności obligacji skarbowych kształtują perspektywy gospodarcze w takim samym stopniu, w jakim je odzwierciedlają. Szczególnie długoterminowe stopy zwrotu odgrywają kluczową rolę w określaniu kosztów finansowania zewnętrznego w całej gospodarce. Silnie wpływają również na ceny akcji, przy czym rosnące zyski często powodują spadki akcji, ponieważ inwestorzy żądają bardziej atrakcyjnych cen, aby odzwierciedlić lepsze zyski, które mogą teraz uzyskać, po prostu przetrzymując ultrabezpieczny dług rządowy do terminu zapadalności.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty