Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 14.05.2013 11:02 Publikacja: 14.05.2013 11:02
O ile wiosną 2011 r. rentowność niemieckich obligacji dziesięcioletnich zbliżała się do 3,4 proc., to obecnie wynosi zaledwie 1,3 proc.
Foto: Bloomberg
Wsparcie finansowe udzielane Grecji oraz innym krajom strefy euro nigdy nie było popularne. Przy każdej eskalacji kryzysu słychać było w krajach takich jak Niemcy, Holandia czy Finlandia narzekania o tym, że kolejne miliardy są marnowane na podtrzymywanie patologicznych mechanizmów w gospodarkach południa eurolandu. Podatnicy z państw północy strefy euro rzadko zwracają uwagę na to, że ich rządy mocno skorzystały finansowo z kryzysu w unii walutowej. Rentowność niemieckich, fińskich, holenderskich, austriackich, a nawet francuskich obligacji mocno spadła, bo w czasie kryzysowych zawirowań były traktowane przez inwestorów jako „bezpieczna przystań". Również obecnie, mimo że kryzys nieco ucichł, ich rentowność jest bardzo niska. To pozwoliło państwom z serca strefy euro zaoszczędzić wiele miliardów euro. – Jedną z nieprzewidywalnych konsekwencji kryzysu jest to, że Finlandia niesłychanie z niego skorzystała. Jak dotąd nie straciliśmy ani jednego eurocenta. Dotyczy to również Niemiec – otwarcie przyznaje Martti Salmi, szef działu międzynarodowego w fińskim Ministerstwie Finansów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Trwająca hossa winduje majątki najbogatszych. Na warszawskiej giełdzie mamy już prawie 20 miliarderów, na czele z Tomaszem Biernackim. Imponujące pakiety mają też akcjonariusze LPP, Cyfrowego Polsatu, CCC, XTB i CD Projektu.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy zapowiadali tak dobre zachowanie polskiego rynku akcji w tym roku. Tymczasem II kwartał ledwie się rozpoczął, a stopy zwrotu głównych indeksów coraz bardziej zbliżają się do 30 proc.
Średnie spółki przyciągają uwagę nie tyko krajowych inwestorów. W tym segmencie hossa w 2025 roku rozkręciła się na dobre za sprawą napływów kapitału z zagranicy na krajowy parkiet oraz wzrostu aktywności lokalnych graczy.
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas