Banki zaskakiwały i zaskakiwać będą nadal

Za nami festiwal pozytywnych zaskoczeń. Przed nami stabilizacja i możliwe podwyżki stóp procentowych. Polskie banki pomimo wysokich wycen wciąż mają potencjał do dalszych wzrostów.

Aktualizacja: 11.02.2017 13:10 Publikacja: 13.09.2013 14:00

Banki zaskakiwały i zaskakiwać będą nadal

Foto: Fotorzepa, Robert gardziński RG Robert gardziński

Aż 8 spośród 14 notowanych na giełdzie banków poprawiło w I półroczu wynik netto. Prawie wszystkie zaskoczyły rynek danymi, które były znacznie lepsze od oczekiwań analityków. To dużo, zwłaszcza że prognozy były nadzwyczaj pesymistyczne. Zyski banków ograniczać miały niskie stopy procentowe, spowolnienie polskiej gospodarki czy słaba sprzedaż kredytów korporacyjnych. Tymczasem banki poradziły sobie całkiem dobrze. A inwestorzy w ślad za dobrymi wynikami zaczęli kupować akcje banków, windując ich kurs nawet o 5 proc. w ciągu sesji.

Banki przyczyną wakacyjnej hossy

Festiwal dobrych wyników rozpoczął Bank Millenium, który 25 lipca zaraportował zysk netto w II kwartale blisko 20 mln zł wyższy od rynkowego konsensusu. W ciągu tygodnia akcje banku podrożały o przeszło 7 proc., ustanawiając roczne maksima. W lipcu swoje wyniki podał jeszcze BZ WBK, którego zysk netto był aż o 55,2 mln zł wyższy od prognoz analityków. W ciągu następnych 7 dni walory zdrożały o 6,5 proc. Kurs nie tylko ustanowił roczne maksima, ale i znalazł się najwyżej w całej 20-letniej historii notowań spółki na GPW. Kolejne były BRE i Pekao. Pierwszy bank zaraportował w II kwartale zysk netto o 19 mln zł wyższy od oczekiwań, drugi miał aż 90 mln zł nadwyżkę względem prognoz. Wszystkie kolejne banki, z wyjątkiem Aliora i PKO BP, przedstawiły wyniki lepsze od rynkowego konsensusu.

W ślad za dobrymi wynikami spółek z sektora akcje banków zaczęły silnie drożeć. Jako że jest to sektor najsilniej reprezentowany wśród blue chips, nie ma wątpliwości, że to m.in. właśnie one odpowiadają za wakacyjną hossę na GPW. Optymistyczny obraz rynku dopełniały zwyżki mniejszych spółek, z Millenium na czele, ING i Getin Noble Bank. Od początku roku branżowy WIG-Banki zarobił już 12,5 proc., podczas gdy stopa zwrotu WIG wyniosła zaledwie 4,5 proc., a blue chips są aż 7,5 proc. pod kreską.

Przeszłość: obligacje i prowizje

– Rynek nie spodziewał się tak dobrego wyniku odsetkowego – przekonuje Piotr Palenik, analityk ING Securities. – Wiele banków wykazało również znaczące zyski z obligacji. I to pomimo tego, że rynek obligacji był spadkowy, a ich całkowita wartość w portfelach banków spadała. Spodziewałem się, że z powodu niższych cen obligacji banki wykażą stratę. Na tle sektora pozytywnie wyróżnił się Millennium i BZ WBK – zaznacza.

– Banki poszły dalej w cięciu oprocentowania depozytów, niż mogłoby się wydawać, dzięki temu nastąpiła poprawa wyników odsetkowych – przekonuje z kolei Michał Sobolewski, analityk IDMSA, i dodaje: – Wiele spółek zaraportowało również lepszy wynik prowizyjny, na co wpływ miała lepsza transakcyjność w przypadku kart kredytowych czy napływ środków do funduszy inwestycyjnych, na których prowizji banki zarabiają. Banki poprawiły również sprzedaż kredytów, szczególnie gotówkowych.

Sobolewski przekonuje, że scenariusz dla banków, który prognozowany był na III kwartał, ziścił się trzy miesiące wcześniej. Co zatem czeka nas w kolejnych kwartałach?

Przyszłość: stabilizacja i wzrosty

– Oczekujemy, że trzeci kwartał przyniesie stabilizację kosztów ryzyka i wyniku odsetkowego banku – przekonuje Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP. Podobnego zdania są rynkowi eksperci, którzy liczą, że stabilizacja nastąpi nie tylko w PKO BP, ale w całym sektorze.

Zdaniem Sobolewskiego wynik odsetkowy banków powinien się utrzymywać na dotychczasowym poziomie, a pozytywnie zaskoczyć mogą dwa największe (PKO BP i Pekao), które zaraportowały gorsze wyniki w II kwartale. Teraz będą one miały okazję do poprawienia wyników.

– Wydaje się, że jest szansa na poprawę wyniku prowizyjnego – dodaje z kolei Palenik. – Banki mogą skorzystać m.in. na wycofaniu kapitału z depozytów i inwestowaniu ich w bardziej agresywne formy, takie jak fundusze inwestycyjne i giełda. Poprawić może się również liczba przyznawanych kredytów – prognozuje analityk.

Potwierdza to również Sobolewski, który zaznacza, że sprzedaż hipotek mocno odbiła i spodziewana jest większa dynamika ich sprzedaży. Dodatkowo widać już ożywienie na rynku kredytów dla klientów indywidualnych. A w kolejnym roku oczekiwana jest też lepsza sprzedaż kredytów korporacyjnych. Wyniki banków poprawiać może efekt synergii, związany z połączeniem Nordei z PKO BP oraz Kredyt Banku z BZ WBK. Do tej optymistycznej listy szans dodajmy jeszcze podwyżki stóp procentowych w kolejnych latach, które przyczynią się do poprawy wyników w sektorze.

Nie zapominajmy jednak o możliwych czynnikach ryzyka. Palenik przekonuje, że banki mogą mieć niższe zyski na obligacjach, bowiem ich ceny nie rosną już tak jak w drugiej połowie 2012 r. i na początku 2013 r. Sobolewski zaznacza zaś, że dobrym wynikom może zagrozić podatek bankowy i odpisy w przedsiębiorstwach. Nie należy też zapominać o OFE, które obecne są w akcjonariacie wielu banków. W przyszłym roku, w związku z mechanizmem suwaka OFE będą musiały wyprzedać część akcji. Być może to właśnie banki staną się ofiarą rządowej reformy. Tym bardziej że polskie banki są wyceniane nadzwyczaj wysoko.

– Banki są najpłynniejszym spośród sektorów, które umożliwiają granie pod przyszłe ożywienie gospodarcze. Z tego względu dynamiki ich cen mogą być nadal pozytywne, pomimo wysokich wskaźników waluacyjnych (P/E, P/BV) – przekonuje Palenik. Sobolewski proponuje jednak, aby banki do portfela wybierać selektywnie.

– Bo część spółek jest już zbyt wysoko, ale kilka z nich wciąż ma silne fundamenty do wzrostów. Warto przyjrzeć się m.in. PKO BP – zaznacza.

Podobnego zdania są analitycy DI BRE, którzy podnieśli wczoraj rekomendację dla tego banku.

[email protected]

Banki lepsze od rynku

Aż o 12,5 proc. wzrósł od początku roku indeks branżowy polskich banków (WIG-Banki). Wśród nich najlepiej spisywały się: Millennium Bank (plus 58,6 proc.), Alior Bank (43,3 proc.), BRE Bank (43,2 proc.) BZ WBK (40,2 proc.), Getin Noble Bank (39,1 proc.) oraz BOŚ (31,9 proc.). Dwa największe polskie banki (PKO BP i Pekao) zakończyły ten okres jednocyfrowym zyskiem. Jeśli wyniki WIG-Banki porównamy z indeksem szerokiego rynku, okazuje się, że ten pierwszy zachowywał się znacznie lepiej niż rynek. Zwyżki kursu banków nie byłyby możliwe, gdyby nie dobre wyniki za II półrocze. Inwestorzy na wieść o poprawie rezultatów windowali wyceny walorów banków nawet o 5 proc. w ciągu jednej sesji. Zdaniem analityków to jeszcze nie koniec zwyżek w sektorze bankowym. Wyniki banków co prawda mogą wyhamować, ale wciąż będą się poprawiać.

Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?
Analizy rynkowe
Czy Święty Mikołaj zawita w tym roku na giełdę?