Druga połowa stycznia była udana dla warszawskiego rynku akcji. Ostatnie dwa tygodnie indeks WIG kończył zwyżkami o 2,7 proc. oraz 0,8 proc. Dzięki tym wzrostom udało się odrobić straty spowodowane „niespodzianką" Szwajcarskiego Banku Narodowego i zakończyć styczeń na plusie. W ciągu całego miesiąca indeks szerokiego rynku wzrósł o 1,3 proc. Trudno mówić o efekcie stycznia (w ciągu poprzednich 18 lat WIG rósł średnio o 4,6 proc.), ale zmiany na wykresach czołowych indeksów, które dokonały się w ostatnim czasie dobrze rokują na przyszłość.
Z perspektywy długoterminowej WIG porusza się w szerokiej konsolidacji między 49,5–55,5 tys. pkt. Dzięki ostatnim zwyżkom indeks zbliżył się do poziomu równowagi 52 345 pkt, który wyznacza poruszająca się horyzontalnie średnia krocząca z 200 sesji. Jeśli wskaźnik pokona ten opór, będzie to potwierdzenie siły popytu i potencjalny sygnał kupna. Zasięg zwyżki po przebiciu tej bariery to 54 tys. pkt. Wsparciem dla notowań pozostaje poziom dołków z grudnia i stycznia, czyli okolica 50,5 tys. pkt. Lekkiej poprawie uległa też sytuacja na wykresie WIG20. Notowania indeksu utrzymały się powyżej ważnego wsparcia 2300 pkt i w porywach dotarły do 2346 pkt. Zaledwie 7 pkt wyżej znajduje się ważny opór wyznaczony przez średnią kroczącą z 50 sesji oraz lokalny dołek z października ubiegłego roku. Jeśli uda się pokonać tę barierę, zwyżka powinna sięgnąć poziomu 2413 pkt, gdzie znajduje się średnia z 200 sesji. Wsparciem dla notowań jest 2300 pkt.
Warto zauważyć, że zapowiedzi ekspertów dotyczące wzrostu kursów akcji spółek o mniejszej kapitalizacji na razie się sprawdzają. Indeks mWIG40 zyskał w styczniu 1,5 proc. i wrócił powyżej poziomu 3500 pkt. Najbliższym oporem dla notowań jest 3600 pkt. Jeśli uda się go pokonać, będzie to silny sygnał kupna, który może skutkować zwyżką do szczytu hossy przy 3710 pkt. Wsparciem dla indeksu jest obecnie 3400 pkt. Przełamanie tego poziomu zaneguje wzrostowy scenariusz.
Coraz lepiej wygląda też sytuacja małych spółek. Indeks sWIG80 wzrósł w styczniu o 3,3 proc. i zaatakował poziom 12 500 pkt. Jeśli byki pójdą za ciosem, następny cel to wrześniowy szczyt 12 716 pkt. Wsparciem dla notowań jest natomiast styczniowy dołek przy 12 000 pkt.
Na koniec warto wspomnieć, że na korzyść byków przemawia ostatnie zachowanie sektora bankowego. Po silnej wyprzedaży akcji banków z połowy stycznia branża stała się niedowartościowana względem szerokiego rynku. Zdaniem analityków kursy powinny nadrabiać te straty. W minionym tygodniu WIG-Banki zyskał 1,5 proc. i był to drugi wzrostowy tydzień z rzędu.