Indeks mWIG40 od początku roku zyskał 3,6 proc. Jak świeże bułeczki rozchodzą się akcje małych firm. Indeks sWIG80 jest ponad 8 proc. nad kreską. Jeśli zestawimy to z 1,5-proc. wzrostem WIG20, wynik ten może robić jeszcze większe wrażenie. Obojętnie nie można przejść także obok osiągnięć poszczególnych spółek. Dwucyfrowymi stopami zwrotu z akcji od początku roku może się pochwalić 26 firm. Na plusie łącznie są walory 56.
– Małe i średnie spółki miały bardzo słaby 2014 r. sWIG80 spadł o 16 proc. Obecnie doświadczamy zauważalnego odreagowania. Z jednej strony wynika to z tego, że spadki w wielu przypadkach były już mocno „przereagowane", a z drugiej, że wyniki finansowe niektórych z nich zdają się potwierdzać, iż ożywienie gospodarcze trwa. Dane makro są dobre, co przekłada się na wyniki małych spółek. Jest to główny czynnik przemawiający za inwestycją w tę klasę aktywów – mówi Krzysztof Radojewski, dyrektor departamentu analiz rynkowych Noble Securities. Na korzyść małych i średnich firm przemawiają też wskaźniki. Po silnych ubiegłorocznych spadkach wiele firm może się pochwalić relatywnie niskim i atrakcyjnym stosunkiem ceny do zysku czy też ceny do wartości księgowej. C/Z dla WIG20 to 20,5. W przypadku mWIG40 jest to 17,7, a dla sWIG80 wskaźnik ten kształtuje się na poziomie 18,9.
Co ciekawe, tegorocznym zwyżkom nie towarzyszy run na fundusze misiów. – Jeśli chodzi o napływy do funduszy akcyjnych (a nasz AGIO Agresywny to głównie segment średnich spółek), to początek roku jest u nas neutralny. Saldo nabyć to plus minus zero. Niemniej jednak jesteśmy przekonani, że ten rok będzie rokiem małych i średnich spółek, a wyniki tego typu funduszy nie będą gorsze od tych w 2013 r. – mówi Mariusz Skwaroń, członek zarządu AgioFunds TFI. Analitycy wierzą, że zastrzyk pieniędzy do agresywnych funduszy dopiero przed nami. Tym bardziej że półroczne stopy zwrotu funduszy małych i średnich spółek już są dwucyfrowe, a ceny obligacji, które nieprzerwanie cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem, są już na bardzo wygórowanych poziomach. Część ekspertów liczy więc, że będziemy świadkami wielkiej rotacji kapitałów.
– W naszej strategii na 2015 r. stawialiśmy właśnie na małe i średnie spółki. Mniejsze firmy zazwyczaj są dużo bardziej cykliczne, a ich wyniki nieproporcjonalnie rosną przy ożywieniu gospodarczym. Silny rynek pracy napędzający konsumpcję, stabilny wzrost gospodarczy, niska inflacja i niskie stopy procentowe wspierają mniejsze spółki. Co ciekawe, nie widać jeszcze napływów netto do funduszy MiŚ. Ostatnie zwyżki mogą jednak sugerować przygotowywanie portfeli pod przyszły zastrzyk kapitału. Na razie widoczne jest bardzo selektywne podejście, raczej do dobrych jakościowo spółek – mówi Zbigniew Porczyk, szef działu analiz Trigon DM.