Indeks najmniejszych spółek od stycznia wzrósł o 6 proc., choć w tym czasie wskaźnik ten zyskiwał nawet ponad 16 proc. Pomimo trwającej korekty na GPW znalazły się jednak „perełki", które pozwoliły zarobić zdecydowanie więcej.
Liderem wzrostu w sWIG80 okazał się Bytom. Inwestorzy, którzy kupili pod koniec grudnia walory spółki odzieżowej, cieszą się teraz z 110 proc. zysku. Na podium znalazły się również akcje Elektrobudowy i CI Games. Ich kapitalizacja wzrosła odpowiednio o 82 i 70 proc. Na kolejnym miejscu uplasował się Duon (+60 proc.).
„Maluchy" vs. blue chips
Według Konrada Księżopolskiego, analityka BESI zaletą sWIG80 jest szeroka reprezentacja sektorowa, w której można cały czas znaleźć ciekawe spółki, a nastawienie do nich będzie determinowane przez osiągane wyniki oraz prezentowane perspektywy. – Wydaje się, że otoczenie makroekonomiczne cały czas sprzyja, widzimy to także w kolejnych prognozach PKB dla Polski (3,8 proc. w 2016 r. – red.). Wśród mniejszych spółek łatwiej zauważyć pozytywny wpływ sprzyjającego otoczenia. Dlatego też sądzę, że sWIG80 cały czas ma potencjał wzrostowy – twierdzi ekspert. – Odnosząc się do indeksu blue chips jego wadą jest dość wąska reprezentacja, gdzie większość stanowią dwa sektory, czyli banki i energetyka.
Bytom podwoi wynik?
Wiele czynników wskazuje na to, że posiadacze papierów spółki odzieżowej w II półroczu będą mieli jeszcze powody do radości. – Zanosi się, że wynik netto za I półrocze będzie na podobnym poziomie jak za cały ubiegły rok – mówił niedawno „Parkietowi" Michał Wójcik, prezes Bytomia. W 2014 r. spółka zarobiła netto 5,3 mln zł.
Według Marcina Stebakowa, dyrektora Departamentu Analiz DM BPS po znaczących zwyżkach od początku roku wycena spółki stała się wymagająca, jednakże akcje Bytomia w dalszym ciągu posiadają potencjał zwyżkowy. Uwaga inwestorów powinna być skoncentrowana na najbliższych danych sprzedażowych, gdzie prezentowana będzie również marża handlowa, jaką spółka osiągnęła w II kw. i całym półroczu – mówi. Z dużym prawdopodobieństwem można oczekiwać, iż spółka wypracuje wynik zbliżony do osiągniętego w całym 2014 r. dlatego w ujęciu całorocznym jest na dobrej drodze, aby podwoić zysk netto. Analityk zwraca również uwagę na sezonowość branży. Należy pamiętać, iż II połowa roku jest znacznie lepszym okresem m.in. ze względu na kolekcję zimową. – Stabilny kurs euro względem złotego również pomaga, ponieważ dużą część kosztów spółka rozlicza w tej walucie – mówi Stebakow. Wtóruje mu Tomasz Sokołowski, analityk DM BZ WBK. – Uważam, że warto jeszcze trzymać papiery Bytomia w portfelu. Spółka ma ciągle dobre perspektywy wzrostu wyników – zapewnia ekspert.