Po porównaniu tegorocznych stóp zwrotu indeksów sektorowych okazuje się, że prym wiodły spółki paliwowe, budowlane, spożywcze i chemiczne. Zapytaliśmy ekspertów, czy jest jeszcze przestrzeń do kontynuacji zwyżek w tych branżach.
Drogo w paliwach
Jak przekonuje Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP, bardzo dobre zachowanie indeksu WIG-Paliwa od początku roku wiąże się głównie ze wzrostem dwóch spółek, mających prawie 90-proc. udział w składzie indeksu, czyli PKN Orlen i PGNiG. – Zwyżka notowań PKN Orlen to przede wszystkim efekt silnej poprawy marż rafineryjnych i petrochemicznych na skutek spadku notowań ropy naftowej – wyjaśnia. Dodaje jednak, że czasy wysokich marż, na których koncerny zarabiały krocie, bezpowrotnie minęły. – Spadek marż rafineryjnych i normalizacja marż petrochemicznych oznaczają pogorszenie wyników PKN Orlen w kolejnych kwartałach, co znajduje odzwierciedlenie w słabnącym kursie PKN Orlen. Rosnące zapasy benzyny na rynkach hurtowych oraz nadpodaż diesla w Europie pozostaną czynnikami, które będą wywoływały presję na marże – ocenia Kalwasińska.
W przypadku PGNiG zdania analityków są podzielone. Część z nich dostrzega w gazowej spółce potencjał, wskazując, że ma ona szansę wynegocjować upust cenowy w kontrakcie jamalskim z Gazpromem, co mogłoby się stać siłą napędową dla kursu akcji gazowej spółki. – Biorąc pod uwagę pogorszenie sytuacji na rynku rafineryjnym oraz postępującą liberalizację rynku gazu wyniki PKN Orlen, Lotosu oraz PGNiG, w kolejnych kwartałach będą pod presją. Jedyną spółką notowaną na giełdzie, która skorzysta na ewentualnym uwolnieniu cen gazu, będzie Duon i powinien on kontynuować poprawę wyników w kolejnych kwartałach, mimo słabszego wynikowo III kwartału. Oznacza, to że indeks WIG-Paliwa w perspektywie najbliższych miesięcy pozostanie pod presją – uważa Kalwasińska.
Atrakcyjne budownictwo
– Wzrost indeksu WIG-Budownictwo w 2015 r. to przede wszystkim zasługa zachowania kursów Budimeksu i Elektrobudowy. Pierwszy z podmiotów urósł na fali zwiększania portfela zamówień w segmencie drogowym, a drugi dzięki mocnej poprawie wyników na bazie budownictwa energetycznego – przekonuje Krzysztof Pado, analityk DM BDM. Mimo solidnych zwyżek walorów wielu firm zwraca uwagę na bardzo dobre perspektywy branży. – Przed spółkami prawdopodobnie kilka lat dobrej koniunktury ze względu na nowe rozdanie środków unijnych. Ciekawie prezentuje się m.in. segment budownictwa kolejowego, gdzie mają pojawić się rekordowe środki. Nowe, duże przetargi będą rozstrzygane w przyszłym roku, więc inwestorzy mają jeszcze czas, by zastanowić się na atrakcyjnością podmiotów z tego obszaru (Trakcja, ZUE, Torpol) – wskazuje. Jednocześnie dodaje, że ciekawą alternatywa dla stosunkowo wysoko wycenianych największych firm z sektora mogą być mniejsi konkurenci, którzy do tej pory nie byli w centrum zainteresowania inwestorów ze względu na małą kapitalizację czy płynność obrotu. – Warto zwrócić uwagę na spółki posiadające dobrą pozycję bilansową. Gdy pojawi się więcej przetargów na rynku, powinny uzupełnić portfele zleceń w swoich specjalizacjach. Tu można wymienić Mostostal Zabrze, Introl, Instal Kraków czy Tesgas – stwierdza Pado.
Selekcja w chemii
Szansę na kontynuację zwyżek eksperci widzą również w sektorze chemicznym. Zdaniem Dominika Niszcza, analityka DM Raiffeisen, najciekawiej z tego grona prezentują się eksporterzy. – Potencjalne osłabienie złotego w związku z wyborami może być korzystne szczególnie dla Ciechu, który za surowce płaci przeważnie w lokalnej walucie, a znaczną część sprzedaży realizuje w euro. Dla wszystkich chemicznych spółek natomiast istotna będzie koniunktura w Europie Zachodniej, choć każda operuje na innych rynkach i trudno wskazać jeden czynnik kluczowy dla całego sektora – ocenia ekspert. Jak podkreśla, nie wszystkie spółki z branży prezentują się atrakcyjnie po ostatnich zwyżkach. – Obecnie jesteśmy raczej ostrożni w stosunku do Synthosa (niskie ceny kauczuku) i Grupy Azoty (mocny wzrost kursu w ostatnim roku, bez znaczącej poprawy na rynkach nawozowych). Natomiast ciągle atrakcyjnie wygląda Ciech (korzysta na historycznie wysokich wolumenach sody i atrakcyjnym stosunku cen sody do surowców w Europie), a z mniejszych spółek zwraca uwagę Polwax, który, choć działa w mniej perspektywicznym segmencie, to pracuje nad zwiększeniem portfela produktów, a wycena wskaźnikowa (C/Z) wyraźnie wyróżnia się na plus na tle konkurentów z indeksu WIG-Chemia – przekonuje Niszcz.