Sześć firm silniejszych od rynku

Przyglądamy się wykresom spółek, które nie poddają się ostatnim spadkom na szerokim rynku. Pytamy analityków, czy warto stawiać na relatywnie silniejsze podmioty.

Publikacja: 24.05.2016 14:00

Sześć firm silniejszych od rynku

Foto: Fotorzepa, Darek Golik dk Darek Golik

Od 31 marca na rodzimym rynku akcji dominującą stroną są niedźwiedzie. Licząc do zamknięcia piątkowej sesji, WIG20 stracił już 9,7 proc., a WIG 6,5 proc. Słabość indeksów nie oddaje jednak dobrze kondycji całego szerokiego rynku. Z naszej analizy wynika, że ponad setka firm w tym samym czasie zanotowała wzrost kursu akcji. Wybraliśmy sześć najciekawszych naszym zdaniem spółek i poddaliśmy je analizie technicznej. Pytamy też analityków, czy selekcja spółek na podstawie siły relatywnej to dobre rozwiązanie.

Kupować siłę?

Przy poszukiwaniu spółek relatywnie silniejszych od WIG20 przyjęliśmy, oprócz stopy zwrotu, dwa dodatkowe kryteria. Pierwsze – cena akcji na koniec marca musiała być wyższa niż 1 zł. Drugie – średni dzienny wolumen za ostatnie 50 sesji musiał być wyższy niż 5000 akcji. Po nałożeniu takich filtrów otrzymaliśmy łącznie 137 firm, których papiery od końca marca podrożały, co oznacza, że były wyraźnie silniejsze niż indeks blue chips oraz wskaźnik szerokiego rynku.

Oprócz firm wymienionych poniżej w tym gronie znalazły się m.in.: ZE PAK, Arctic Paper, Briju, Trans Polonia, Inter Cars, Asbis, Alma Market, Wielton, Stalprofil, 4Fun Media i Redan. Jak widać – jest w czym wybierać. Pytanie tylko, czy siła relatywna nie zmieni się w słabość w momencie, gdy ogólne nastroje na warszawskiej giełdzie się zmienią.

– Na rynku akcji sytuacje relatywnej siły są głównie generowane pojedynczymi wydarzeniami fundamentalnymi o kluczowym znaczeniu dla spółki czy sektora. Często patrząc na dywergencję pomiędzy indeksami a wyceną konkretnej spółki, można odnieść wrażenie, że taka strategia jest wręcz genialna. Ma swoje zalety, jednak lista wad jest moim zdaniem nieco dłuższa – ostrzega Tomasz Wiśniewski, główny analityk Alpari.

Jego zdaniem istnieje ryzyko, że gdy chwilowa słabość rynku przerodzi się w panikę i trwalszą wyprzedaż, to także lokalni prymusi nie przeciwstawią się nastrojom. – Nasz słaby parkiet wielokrotnie pokazał przez lata, że pomimo lokalnych świetnych wyników i tak ciężko było o ponadprzeciętny wzrost. Pamiętajmy, że finalnie inwestorami rządzi psychika, a przy niskiej płynności nawet ucieczka małej liczby spanikowanych inwestorów jest w stanie pociągnąć kurs znacznie niżej – dodaje ekspert.

Na inny aspekt selekcji na podstawie siły relatywnej zwraca uwagę Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Brokers. – Gdy rynek jest w kiepskiej kondycji, relatywnie lepiej od indeksu powinny się zachowywać spółki z sektorów defensywnych. W związku z tym w okresie odbicia koniunktury inwestorzy mogliby już nie zarobić tyle, ile na spółkach cyklicznych czy tych z wysoką betą. W związku z tym ważny jest okres, który bierzemy pod uwagę przy ustalaniu siły relatywnej – mówi ekspert. Jego zdaniem warto też dociekać, co jest przyczyną relatywnej siły. – Czy jest to po prostu odbicie wieloletnich spadków, niemające oparcia w fundamentach, czy np. spółka przeszła udaną restrukturyzację albo jest to dobra spółka, która z jakichś względów jest trwale lepsza od konkurencji dzięki np. dobremu zarządowi, rozwiązaniom technologicznym, przewadze skali czy innemu ważnemu czynnikowi. W takiej sytuacji siła relatywna może się utrzymywać przez dłuższy czas – dodaje Namysł.

Dodatkowe kryteria

Kierowanie się przy selekcji siłą relatywną warto wzbogacić o dodatkowe kryteria. – Dodałbym tutaj szeroką analizę całego sektora, a także szerokiego rynku. Jeżeli przykładowo technicznie potracimy wszelkie istotne wsparcia i rynek powędruję w stronę bessy, to często nic nie będzie w stanie pomóc lokalnym prymusom. Kapitał będzie po prostu od nich odpływał. Wtedy lepiej w ogóle unikać rynku akcji i iść drogą pokazywaną przez smart money oraz szukać szczęścia na innym rynku – uważa Wiśniewski. Jego zdaniem dobrze jest, gdy silna spółka ma za sobą równie silną branżę.

Według Namysła warto wzbogacić metody selekcji o popularne wskaźniki fundamentalne. – Ciekawą miarą w kontekście inwestycji są wahania P/E lub prognozowanego P/E poszczególnych spółek od ich wieloletnich średnich. Im większe odchylenie od średniej, tym spółka jest historycznie droga bądź tania. Tego typu miary inwestorzy chętnie stosują do takich spółek jak LPP czy CCC i starają się zajmować pozycję wtedy, gdy notowania prognozowanego P/E są o jedno bądź więcej odchylenie standardowe poniżej średniej – tłumaczy ekspert.

[email protected]

HubStyle | Stabilny trend wzrostowy

Od czerwca 2015 r. kurs akcji przedstawiciela branży e-commerce porusza się w stabilnym trendzie wzrostowym. Średnie kroczące z 50 i 200 sesji utworzyły formację złotego krzyża. Sygnał kupna aktywny jest do dziś. Od końca marca papiery podrożały o 52 proc. Cena dotarła do 3,5 zł, gdzie znajduje się 23,6-proc. zniesienie Fibonacciego dla poprzedniej bessy. Oprócz technicznych pozytywów spółka pokazała też dobre wyniki za I kwartał – przychody wzrosły o 56 proc. r./r. PZ

Krezus | Notowania akcji przy ważnym oporze

Giełdowa spółka zachowuje się ostatnio przeciwnie do rynku. Od końca marca kurs wzrósł o 95 proc. Średnie kroczące z 50 i 200 sesji są bliskie utworzenia złotego krzyża, a na wskaźnikach MACD, ADX i Parabolic aktywne są sygnały kupna. Cena dotarła w ostatni piątek do silnego oporu 6 zł. Górny cień piątkowej świecy pokazuje, że z przebiciem bariery nie będzie łatwo. Jeśli do niego dojdzie, będzie to kolejny sygnał potwierdzający siłę byków. PZ

LSI Software | Kierunek – szczyt z lutego 2014 r.

W ciągu niecałych dwóch miesięcy papiery informatycznej spółki podrożały o 41 proc. Podobnie jak w przypadku Krezusa, wykres LSI wygląda niestabilnie, co sugeruje spekulacyjny charakter ostatniej zwyżki. Byki wspiera jednak formacja złotego krzyża, a do tego ostatnia korekta została książkowo zatrzymana przez poprzedni lokalny szczyt 6,7 zł. Patrząc z długoterminowej perspektywy, wydaje się, że cena zmierza do szczytu z lutego 2014 r. – 9,64 zł. PZ

Mabion | Kurs akcji na historycznym szczycie

Notowania biotechnologicznej spółki od końca marca zyskały 44 proc. W połowie maja kurs długą białą świecą pokonał historyczne maksimum 75 zł i ustanowił nowy rekord 87,8 zł. Jest to sygnał powrotu na ścieżkę hossy. Byki wspiera złoty krzyż oraz aktywne sygnały kupna na wskaźnikach MACD, ADX i Parabolic. W ostatnich dniach obserwujemy cofnięcie do wsparcia 75 zł. Taki ruch wydaje się naturalną konsekwencją krótkoterminowego wykupienia. PZ

Rainbow Tours | Szansa na wybicie z konsolidacji

Od roku kurs akcji turystycznej spółki porusza się w szerokiej konsolidacji, między 20 i 28 zł. W marcu cena odbiła się od dolnej bandy i rośnie do dziś. Na wykresie pojawiła się formacja złotego krzyża. W ubiegłym tygodniu kurs przebił górną bandę i wyznaczył historyczny szczyt 28,96 zł. Jest to sygnał kupna, który powinien skutkować zwyżką o zasięgu przynajmniej równym szerokości konsolidacji. Celem byków jest więc okolica 36 zł. Wsparciem jest strefa 25,5–28 zł. PZ

Wirtualna Polska | Powolny stabilny trend wzrostowy

Kurs akcji ubiegłorocznego debiutanta powoli, ale stabilnie rośnie. W ciągu roku papiery podrożały o 34 proc., a ostatnie przyśpieszenie zwyżek pokazuje, że byki mają apetyt na więcej. W ubiegłym tygodniu padło historyczne maksimum 49,89 zł. Średnie kroczące zwyżkują, a ADX pokazuje przewagę kupujących. Rynek jest w krótkoterminowej fazie wykupienia, dlatego nie można wykluczyć korekty. Jej zasięg nie powinien być głębszy niż 43 zł. PZ

Analizy rynkowe
Rekordy indeksów z cłami Trumpa w tle. Na ile jeszcze starczy paliwa?
Analizy rynkowe
Finansowanie magazynów energii wciąż ryzykowne dla banków
Analizy rynkowe
Creotech, Scanway i inni. Czyli polskie spółki przed kosmiczną szansą
Analizy rynkowe
Ameryka nie została obsypana porozumieniami handlowymi
Analizy rynkowe
Giełdy wchodzą z optymizmem w kolejne półrocze
Analizy rynkowe
W mijającym półroczu posiadacze krajowych akcji mogli dużo zarobić