W pierwszym wymiarze pogarszająca się sytuacja finansowa wpływa na niższe wyceny spółek i spadek kursów, natomiast w drugim implikuje potrzebę stabilizacji lub sanacji ważnego ogniwa gospodarki.
O ile dostosowanie po stronie kosztów czy płynności kopalń i spółek energetycznych jest po stronie zarządów spółek, akcjonariuszy i pośrednio rządu, to generalnie niezależna od firm jest cena węgla i energii elektrycznej. I o ile od szczytu w 2011 r. ceny energii elektrycznej w Niemczech i cena węgla energetycznego ARA spadały do początku 2016 r., to w ostatnich miesiącach widoczna jest próba ustabilizowania cen lub, w wariancie bardziej optymistycznym, próba przełamania trendu spadkowego. Jeżeli powyższe tendencje byłyby kontynuowane, to rosłaby szansa na zmniejszenie napięć w rachunkach wyników kopalń, choć do trwałej poprawy płynności byłaby jeszcze daleka droga.
Sebastian Kozłowski, analityk Raiffeisen Brokers