Natomiast Zbigniew Porczyk z DM Trigon dodaje, że ABC Data musiałaby pokazywać dobre wyniki przez kilka kolejnych kwartałów, aby na nowo zyskać przychylność inwestorów.
Na fali drożejących surowców pogarszają się wyniki producentów słodyczy, ale perspektywy dla nich są zgoła odmienne. W przypadku Wawelu spadek kursu jest pochodną słabych wyników za II kwartał, które zostały obciążone wysokimi cenami surowców, głównie kakao. – Okazało się w związku z tym, że trudno będzie spółce utrzymać podobny jak w poprzednich lat wzrost wyniku EBITDA. Dla poprawy wyników kluczowe będzie otwarcie nowego zakładu produkcyjnego w 2017 r. W związku z tym oczekujemy znacznej poprawy rezultatów Wawelu już w I kwartale przyszłego roku – uważa Łukasz Rudnik z DM Trigon.
Znacznie silniejszy spadek zanotowały walory Zakładów Przemysłu Cukierniczego Otmuchów. Ma to związek z restrukturyzacją firmy. – W ostatnim czasie spółka wydzieliła część biznesu (słodycze, słone przekąski), dokonując przy tym znacznych odpisów. Sprzedaż tej wydzielonej części biznesu jest dla spółki kluczowa z punktu widzenia finansowania inwestycji rozwojowych w segmentach strategicznych – ocenia Rudnik. – W wynikach firmy widać co prawda wzrost sprzedaży w kluczowych segmentach, jednak odbywa się to przy spadających marżach, będących następstwem wyższych cen cukru, presji producentów ukraińskich w markach własnych oraz poszerzania oferty przez dyskonty – tłumaczy.
Uwaga na fuzje i rząd
Inwestorom nie spodobały się plany Alior Banku. – Tak istotne spadki notowań spotkały się z informacjami o możliwym przejęciu części bankowej Raiffeisena. Jeśli negocjacje zakończą się sukcesem, Alior najprawdopodobniej będzie chciał przeprowadzić kolejną emisję akcji, aby sfinansować przejęcie. Oznacza to podaż nowych akcji – przewiduje Michał Sobolewski z DM BOŚ. – Naturalnie na obecnym etapie nie znamy szczegółów transakcji, takich jak cena i spodziewane efekty synergii, co skutkuje dodatkową niepewnością. Co więcej, ostateczne rezultaty fuzji BPH poznamy dopiero w 2019 r., a w przypadku Raiffeisena dopiero w 2020 r. – zauważa Sobolewski. Zaznacza też, że kolejna akwizycja Aliora w dosyć krótkim czasie tworzy dodatkowe ryzyko operacyjne. – Spadek kursu nie dziwi, jeśli spojrzymy na okres po ogłoszeniu przejęcia banku BPH, gdzie także widoczna była presja na walorach Aliora – przypomina analityk.
Pięć miesięcy temu notowania Bytomia znajdowały się na lokalnym szczycie. Był to wyraz nadziei inwestorów na świetne wyniki odzieżowej firmy. – Spadek notowań wiąże się z gorszymi od oczekiwań wynikami finansowymi Bytomia w tym roku – ocenia Dariusz Dziubiński z DM Trigon. Przypomina, że jak dotychczas wraz ze wzrostem powierzchni handlowej firmy rośnie jej sprzedaż, ale nie poprawiają się wyniki operacyjne. – Sprawdzianem nowej strategii będą wyniki sprzedaży kolekcji jesienno-zimowej we wrześniu, które zostaną opublikowane na początku października. Na ten moment uważam, że akcje Bytomia są niedowartościowane, ponieważ spółka cały czas dynamicznie się rozwija i ewentualne dobre dane mogą być impulsem do wzrostu kursu – twierdzi Dziubiński.
Notowania Polskiej Grupy Energetycznej od pięciu miesięcy są w trendzie spadkowym i w najbliższej perspektywie raczej się to nie zmieni. Spadki były wywołane m.in. kontrowersyjną decyzją o przeniesieniu części kapitału zapasowego na zakładowy, powodującym konieczność zapłaty dodatkowego podatku. To strata przede wszystkim dla drobnych akcjonariuszy, którzy liczyli na dywidendę. – Wyniki półroczne spółki okazały się niższe od oczekiwań, jednak nie one będą przesądzać o kursie PGE w najbliższych miesiącach. Uwaga inwestorów będzie skupiona raczej na krokach rządu dotyczących dalszego obciążania spółek z udziałem Skarbu Państwa – ocenia Tomasz Duda z Erste Group.