W minionym tygodniu akcje banku straciły ponad 3 proc. W najgorszym momencie kurs sięgał 41,63 zł, co jest najniższym poziomem w historii tej spółki. Nowe dno dobrze wpisuje się w długoterminowy układ sił na wykresie, w którym dominującą stroną są niedźwiedzie. Z uwagi na silne wyprzedanie rynku możliwe jest odbicie, ale jego zasięg to nie więcej niż 45–48 zł. W strefie tej znajduje się 50-sesyjna średnia krocząca, która dodatkowo może utrudniać bykom zadanie. W szerszym ujęciu czasowym należy się spodziewać pogłębienia ostatniego dołka.

Od roku kurs akcji drobiarskiej spółki porusza się w trendzie spadkowym. W ostatnich miesiącach notowania oscylowały przy 62 zł, gdzie znajduje się 50-proc. zniesienie Fibonacciego dla ubiegłorocznej zwyżki. Pod koniec minionego tygodnia wsparcie to zostało pokonane i w porywach cena spadała do 57,55 zł. Z technicznego punktu widzenia jest to sygnał do kontynuacji wyprzedaży. Następny cel to 54,6 zł, gdzie znajduje się 61,8-proc. zniesienie. Ewentualne próby odbicia mogą napotykać opór przy 70 zł.

Producent gier na urządzenia mobilne słabo prezentuje się na tle branży. W ujęciu długoterminowym notowania akcji poruszają się horyzontalnie, a w ujęciu krótszym w trendzie spadkowym. W minionym tygodniu cena pogłębiła tegoroczny dołek, spadając do 3,7 zł. Tak tanie akcje Vivid Games nie były od końca 2014 r. Rosnącą przewagę niedźwiedzi sygnalizuje też średnia krocząca z 50 sesji, która spadła poniżej 200-sesyjnej (krzyż śmierci). Potencjalny cel spadku to okolica 3 zł. Najbliższe opory to 3,8 zł i 4,1 zł.