Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To był dobry tydzień dla warszawskiego rynku akcji, szczególnie dla największych i najmniejszych spółek. Indeksy reprezentujące te firmy zanotowały solidne odbicie notowań, które daje nadzieję na udaną końcówkę roku. Niektórzy analitycy uważają wręcz, że obserwowane ostatnio ożywienie kupujących stanowi pierwszą fazę tegorocznego rajdu św. Mikołaja. – Ostatnie zwyżki trwały jeszcze zbyt krótko, by móc wydawać jednoznaczne sądy, ale może to być wstęp do oglądanego często w grudniu tzw. rajdu św. Mikołaja. Co jest jednak niezaprzeczalne, w ostatnich kilku dniach sesyjnych można było zauważyć więcej optymizmu na krajowym parkiecie. Czynnikiem, który może wspierać notowania misiów, są potencjalne nabycia ze strony funduszy inwestycyjnych, które będą chciały poprawić swoje wyniki na koniec roku – uważa Kamil Hajdamowicz, analityk Polskiego Domu Maklerskiego.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pomimo dużej zmienności pierwsze sześć miesięcy roku przyniosło solidne zwyżki na wielu giełdach świata. Kolejne dwa kwartały nie zapowiadają się więc źle.
Pierwsza połowa 2025 roku pozytywnie zaskoczyła inwestorów handlujących na warszawskiej giełdzie. Nie brakowało spółek, których akcje przyniosły ponadprzeciętnie wysokie zyski.
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeciwny kierunek, przynosząc posiadaczom ich akcji w bieżącym roku niemałe straty.
Zmniejszenie napięć geopolitycznych oraz większe nadzieje na luzowanie polityki pieniężnej w USA mogą dać paliwo do dalszych zwyżek na wschodzących rynkach akcji. Wiele z tych giełd dało w tym roku bardzo solidnie zarobić inwestorom.
Wyceny największych spółek z warszawskiego parkietu w 2025 roku w wielu przypadkach znacząco urosły, ale większość nie jest oderwana od fundamentów.
Połowa tygodnia przyniosła wyraźny wzrost kursu głównej pary walutowej, a wraz z tym umocnienie złotego. Rynek akcji jest w słabszej formie, ale silny złoty może sprawić, że nabierze wiatru w żagle. O ile napięcia geopolityczne znów nie zdołują wszystkich rynków.