Bank Japonii pozostawił stopy procentowe na dotychczasowym poziomie -0,1 proc. Inflacja CPI wyniosła -0,2 proc. – zarówno miesiąc do miesiąca, jak i rok do roku. Poprzedni raz wskaźnik CPI w Japonii wszedł w obszar negatywny na początku 2017 roku. Największy spadek w tamtym okresie wyniósł -0,5 proc. - przypomina portal fxmag.pl. Najniższy poziom wskaźnika CPI w historii Japonii zanotowany był we wrześniu 2009 roku i wyniósł -2,4 proc.
Japoński bank centralny przygotowuje szczegóły nowego programu pożyczek mających na celu zwiększenie akcji kredytowej dla małych i średnich firm dotkniętych pandemią koronawirusa. Odłoży 75 bln jenów na nowy program pożyczkowy w celu zwalczania wpływu koronawirusa i przedłuży termin programu do marca 2021 r. Z komunikatu po posiedzeniu wynika, że nie zawaha się w zakresie dalszego luzowania, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Po informacjach o decyzji BoJ i poziomie inflacji umacniał się jen. Pytanie, jak zachowa się tokijska giełda. Podczas czwartkowej sesji rosła na fali oczekiwań, że na specjalnie zwołanym posiedzeniu Banku Japonii podjęte zostaną decyzje o dalszym poluzowaniu polityki monetarnej. Pomagały też informacje o kolejnym pakiecie wsparcia ze strony tamtejszych władz – 50 mld jenów zostanie skierowane do sektora prywatnego. Już jednak w piątek Nikkei225 zanotował spadek o 0,8 proc. pomimo otwarcia na sporym plusie (1,75 proc.).