Wciąż utrzymuje się pozytywne podejście do akcji telekomów, które mogą się pochwalić stabilnością osiąganych przychodów, co wynika z abonamentowego modelu sprzedaży ich usług. Zdaniem Konrada Księżopolskiego, szefa analityków Haitong Banku, na tle konkurentów z branży atrakcyjnie wygląda Cyfrowy Polsat. W ostatnich miesiącach kurs spółki zachowywał się gorzej niż WIG, co zdaniem analityka nie jest uzasadnione, biorąc pod uwagę solidne fundamenty i zdolność do generowania gotówki. Spodziewa się też solidnych wyników za III kwartał 2020 r.
Perspektywa wynikowych żniw
Swoich zwolenników mają też spółki z branży budowlanej, z którymi kryzys obszedł się dość łagodnie. Na tle branży pozytywnie wyróżnia się Budimex. Największy w Polsce generalny wykonawca wszedł w kryzys z rekordowym portfelem zamówień. Według analityków DM BOŚ daje to spółce gwarancję intensywnych prac w nadchodzących kwartałach. W I połowie br. Budimex znacząco zwiększył wartość portfela w dziale budowy dróg, co przełoży się na pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych w najbliższych kwartałach. Dodatkowo, biorąc pod uwagę podpisaną w lipcu umowę na prace budowlane przy kompleksowej przebudowie Dworca Warszawa Zachodnia o wartości 1,76 mld zł, analitycy oczekują dalszego dynamicznego wzrostu udziału segmentu kolejowego w strukturze portfela zamówień i przychodów. Na koniec II kwartału 2020 r. wartość portfela zamówień spółki wynosiła 11,6 mld zł i, co równie ważne, pozycja gotówkowa Budimexu była znakomita, co zdaniem analityków dobrze rokuje dla wypłaty dywidendy w przyszłym roku.
Nie można też zapomnieć o spółkach związanych z szeroko pojętą branżą medyczną. Szansę na kontynuację pozytywnego trendu notowań ma Mercator Medical, będący największym beneficjentem pandemii. Wysoki popyt na środki ochrony osobistej spowodował, że spółka może się pochwalić rekordowymi wynikami. Wiele wskazuje, że okres wynikowych żniw szybko się dla niej nie skończy. Dlatego w ostatnich miesiącach akcje producenta rękawic medycznych i dystrybutora materiałów medycznych cieszyły się ogromnym zainteresowaniem inwestorów, co wyniosło jego notowania na nowe rekordowe poziomy. Jak przekonuje DM BOŚ, mimo 4900--proc. zwyżki notowań od początku stycznia Mercator wciąż wygląda atrakcyjnie. Zdaniem brokera cena akcji spółki powinna zmierzać w kierunku 653,10 zł.
Atrakcyjne po przecenie
Zdaniem analityków warto też poszukać okazji w branżach, które zostały w tym roku solidnie przecenione. Jedną z ciekawszych propozycji może stanowić sektor bankowy. Od początku stycznia indeks sektorowy WIG-banki stracił aż 54 proc. – W perspektywie dwóch–czterech miesięcy spodziewamy się dobrego momentu do przeważenia sektora. Byliśmy konsekwentnie negatywni od ponad roku i uważamy, że relatywna słabość względem szerokiego indeksu WIG dobiega końca. Nie jesteśmy hurraoptymistami wobec nominalnych poziomów kursów banków, bo nasze ogólne podejście do rynku akcji jest negatywne, ale uważamy, że bardzo dużo złego jest już zdyskontowane w cenach, a potencjalna przecena na rynkach akcji powinna w większym stopniu obciążyć inne sektory – uważa Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM. W krótkim terminie zaleca jednak ostrożne podejście w związku z możliwym wydaniem kolejnego zakazu wypłaty dywidend przez KNF oraz pogorszeniem sentymentu do banków z USA, w wyniku spodziewanego przez analityków spadku rentowności amerykańskich obligacji. – Jak tylko zakaz wypłacania dywidend stanie się faktem, będzie to według nas jeden z lepszych momentów do przeważenia banków w ciągu ostatnich 10–15 lat – wskazuje. Warto jednak postawić na selekcję w tym sektorze. Zdaniem brokera, biorąc pod uwagę obecne wyceny, najatrakcyjniej prezentują się PKO BP, Pekao, BNP Paribas i Santander BP.
Opinie
Maciej Bobrowski dyrektor wydziału zarządzania portfelami, DM BDM
Wydaje nam się, że wraz z nową falą przyrostu zachorowań na Covid-19 inwestorzy nadal będą musieli się borykać z dużą niepewnością dotyczącą otoczenia makro. Jesteśmy jednak w zupełnie innej sytuacji niż na początku roku, gdyż obecnie główne zagrożenia dla poszczególnych biznesów są z reguły znane i w wielu obszarach możliwe do zarządzania. Dlatego naszym zdaniem inwestorzy nie poddadzą się takiej panice, jaką widzieliśmy wiosną na GPW. Obserwowany spadek indeksów w październiku wydaje nam się już dość zaawansowanym ruchem wyprzedzającym.