#WykresDnia: Jak długo Europa może zapobiegać upadkom przedsiębiorstw?

Małe i średnie firmy wzywają do zwiększenia pomocy, ponieważ koronawirus zmiażdżył ich przychody. Wielka czwórka, Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania, zobowiązała się do wydania dodatkowych 3,1 bln USD - jednej trzeciej ich PKB.

Publikacja: 11.02.2021 09:30

#WykresDnia: Jak długo Europa może zapobiegać upadkom przedsiębiorstw?

Foto: Adobestock

pbs.twimg.com

W centrum Florencji, w pobliżu galerii Uffizi i katedry Santa Maria in Fiore, Pasquale Naccari ma poważne wątpliwości, czy restauracja z owocami morza i pizzą prowadzona przez jego rodzinę od ponad 50 lat może przetrwać - pisze Financial Times. „Jesteśmy w rozpaczliwej sytuacji" - powiedział Naccari. „Saldo mojego konta bankowego jest prawie zerowe po raz pierwszy od lat, a moja firma jest na skraju upadku; finansowanie państwowe jest niewystarczające, źle rozłożone i opóźnione ". Trudna sytuacja restauracji Il Vecchio e il Mare uosabia kryzys egzystencjalny, w obliczu którego stoją tysiące małych i średnich firm europejskich, których większość dochodów została zniszczona przez pandemię koronawirusa i ograniczenia, które ją powstrzymały. W ostatnim kwartale ubiegłego roku gospodarka strefy euro skurczyła się o 0,7 procent w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami, jak pokazały dane opublikowane w tym tygodniu, co doprowadziło do rekordowego powojennego spadku o 6,8 procent w całym 2020 roku.

Jednak w ostatnich danych o liczbie przedsiębiorców składających wnioski o niewypłacalność w strefie euro prawie nie ma śladu po tej bolesnej sytuacji, która gwałtownie spadła po tym, jak pandemia dotknęła region w marcu i utrzymywała się na niższym poziomie przez resztę roku. Wstępne dane opublikowane w tym tygodniu przez Eurostat pokazały, że w trzecim kwartale 2020 roku liczba przedsiębiorców ogłaszających upadłość w strefie euro spadła o jedną piątą w porównaniu z rokiem poprzednim. Nastąpiło to po 41-procentowym spadku liczby upadłości przedsiębiorstw w drugim kwartale w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Głównym powodem jest to, że rządy wydały ogromne sumy na ochronę swoich gospodarek przed pandemią. Cztery największe gospodarki bloku, Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania, zobowiązały się do wydania dodatkowych 3,1 biliona dolarów - jednej trzeciej ich łącznego produktu krajowego brutto - w tym ogromnych gwarancji kredytowych, dotacji na wynagrodzenia milionów ludzi i ratowania dziesiątek firm. Ale Naccari powiedział, że pomoc rządowa, w tym dopłaty do wynagrodzeń dla pracowników na urlopie, często była opóźniona i nie była wystarczająco blisko, aby zrównoważyć 60-procentowy spadek przychodów jego restauracji. „Nie możemy pokryć kosztów stałych, takich jak prąd, woda i gaz" - dodał. „Niektórym brakuje środków na opłacenie czynszu za mieszkania i robienie zakupów. Ci, którzy przeżyją dzisiaj, robią to tylko po to, by jutro ponieść klęskę".

W odpowiedzi niektórzy właściciele włoskich restauracji i kawiarni przestali stosować się do nakazu zamknięcia o 18:00. Na Węgrzech właściciele restauracji zapowiedzieli podobny pokaz obywatelskiego nieposłuszeństwa podczas protestów w Budapeszcie w zeszły weekend. Nawet w Niemczech, gdzie rząd wydał więcej na reakcję na pandemię jako udział w PKB niż większość krajów europejskich istnieją oznaki, że druga blokada obowiązująca od końca ubiegłego roku zbiera żniwo. Film, publikowany na Instagramie przez Biankę Bergler, która została zmuszona do zamknięcia swojego salonu fryzjerskiego w Dortmundzie w grudniu, zyskał 2,2 mln wyświetleń dzięki jej apelowi do rządu o przyspieszenie płatności. „Każdego dnia ze strachem patrzę na konto", powiedziała wyjaśniając, że ma przekroczony debet i nie może zapłacić swoim pięciu pracownikom. „Żadna pomoc pomostowa jeszcze nie nadeszła".

Jej wideo osiągnęło efekt: niemieckie grupy biznesowe od tygodni narzekają na opóźnienia i trudności w staraniu się o pomoc państwa. Helge Braun, szef sztabu niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, nazwał w tym tygodniu wideo pani Bergler „zaskakującym i imponującym" i obiecał „zapewnić szybką wypłatę pomocy". Berlin niedawno przedłużył do kwietnia zwolnienie nadmiernie zadłużonych firm z obowiązku składania wniosków o upadłość. Jednak bankructwa niemieckich przedsiębiorstw nadal przerywały długi okres miesięcznych spadków, wzrastając zarówno w listopadzie, jak i w grudniu. Kilka hoteli zbankrutowało w ostatnich miesiącach, w tym Sofitel Berlin, Nordport Plaza w Hamburgu oraz sieć 10 hoteli Holiday Inn Express i Crowne Plaza. Dehoga, niemieckie stowarzyszenie hoteli i restauracji szacuje, że obroty w tych sektorach spadły w zeszłym roku o 47 procent, a niedawne badanie wykazało, że jedna czwarta jego członków rozważa rezygnację z działalności. „Wiele firm wciąż czeka na listopadową pomoc obiecaną 28 października" - powiedziała Ingrid Hartges, dyrektor generalna Dehoga. „Te firmy stoją pod ścianą". Po części problem polega na tym, że firmy przekraczają unijne limity pomocy publicznej. Ministrowie z Danii, Austrii i Czech wezwali w zeszłym tygodniu UE, by podniosła pułap 800 000 euro na dotacje bezpośrednie i 3 mln euro na niepokryte rekompensaty z tytułu kosztów stałych. Od tego czasu UE podniosła i rozszerzyła limity.

Euler Hermes, ubezpieczyciel kredytu kupieckiego szacuje, że liczba niewypłacalności przedsiębiorstw w strefie euro wzrośnie w tym roku o 29 procent, po spadku o 17 procent w zeszłym roku, przy czym największy wzrost o 73 procent oczekiwany jest we Włoszech. „Co czwarta firma w Europie będzie miała w tym roku ograniczenia finansowe" - powiedział Maxime Lemerle, szef działu badań sektora i niewypłacalności w Euler Hermes. „Te zombie firmy z branży hotelarskiej, detalicznej, transportowej, rekreacyjnej i imprezowej mogą bardzo szybko zbankrutować, nawet jeśli środki wsparcia zostaną wycofywane dość wolno".

Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?
Analizy rynkowe
Czy Święty Mikołaj zawita w tym roku na giełdę?