. Wartość wyemitowanych listów zastawnych na koniec 2019 r. osiągnęła 2,6 bln euro (w krajach Unii Europejskiej). Podmioty prowadzące działalność w Danii, we Francji, w Niemczech, Hiszpanii i Szwecji odpowiadają za 60 proc. wartości nominalnej wszystkich emisji przeprowadzonych na rynkach UE. Jednym z powodów, dla których europejski rynek obligacji zabezpieczonych osiągnął wysoki poziom rozwoju, jest fakt, że wiele państw członkowskich od dawna ma odpowiednio ukształtowane systemy prawne i tradycje dotyczące emisji takich instrumentów.
Polski rynek listów zastawnych nadal jest we wczesnej fazie rozwoju. Jest niewielki i charakteryzuje się niską płynnością. Na koniec 2020 r. wartość wyemitowanych przez polskie banki hipoteczne i pozostających w obiegu listów zastawnych wyniosła 26,6 mld zł, tylko o 300 mln zł więcej niż rok wcześniej. Relacja wartości nominalnej wyemitowanych listów zastawnych do wartości wszystkich kredytów hipotecznych udzielonych gospodarstwom domowym przez polski sektor bankowy wynosiła jedynie 5,5 proc. (na koniec 2019 r. było to 5,9 proc.). To wskaźnik znacznie niższy niż w najbardziej rozwiniętych krajach pod tym względem, takich jak Szwecja (56 proc.), Hiszpania i Włochy (po 45 proc.) czy Norwegia i Austria (po 41 proc.). Także w Czechach i na Węgrzech jest wielokrotnie wyższy niż u nas i wynosi po około 29 proc. Podobnie jest ze wskaźnikiem wartości listów zastawnych do PKB. U nas to tylko 1,2 proc., np. w Szwecji jest to 50 proc. MR