Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3380 PLN za euro, 3,9400 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9648 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8563 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,108% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny przyniosły lekki spadek wyceny koszyka PLN. Na większości par związanych z polską walutą obserwowaliśmy skorygowanie niedawnego odbicia. Brak jest jednak istotniejszych ruchów gdyż inwestorzy wstrzymują się z decyzjami przed dzisiejszym EBC, od którego zależeć będą nastroje na rynkach w najbliższych sesjach. Rynek oczekuje, iż EBC obniży stopy procentowe (o 10-20 pb.) i wznowi program QE i ten scenariusz na rynku wydaje się być „domyślnym", pomimo ostatnich sygnałów (MNI) o sprzeciwie dla tego scenariusza w ramach samej instytucji oraz innych bankach centralnych. Osobnym pytaniem jest czy skala potencjalnego programu będzie wystarczająca żeby podtrzymać ostatnią poprawę nastrojów na rynkach. Lokalnie byliśmy świadkami zakończenia posiedzenia RPP, gdzie zgodnie z oczekiwaniami nie doszło do zmiany stanowiska. Prezes NBP odniósł się za to części propozycji rządowych, stwierdzając m.in. iż propozycje wzrostu płac zostaną wprowadzone po wyborach to będą one miały minimalny wpływ na inflację. W ramach komunikatu padło jednak stwierdzenie, iż RPP oczekuje przejściowego wzrostu inflacji w I kw. 2020r. Ponownie trudno jednak wskazywać aby wczorajsza RPP wyraźnie rzutowała na handel na PLN.
Kluczowym wydarzeniem sesji jest wspominany wyżej EBC. W kalendarzu makro na dziś mamy jednak również dane dot. produkcji przemysłowej dla Strefy Euro czy wnioski o zasiłek dla bezrobotnych z USA.
Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN odreagował w górę z okolic 4,32 PLN sygnalizując ograniczoną chęć rynku do rozegrania mocniejszego PLN przed zakończeniem posiedzenia EBC.
Konrad Ryczko
