Sytuacja na rynkach 25 marca

Wtorek był bardzo dobrym dniem dla Wall Street, która zanotowała silne odbicie (procentowo DJIA wzrósł najwięcej od 1933 r.). Wsparciem poza wcześniejszą decyzją FED (z poniedziałku) o nielimitowanym QE, były informacje z Kongresu, gdzie doszło do porozumienia Demokratów z Republikanami w kwestii programu fiskalnego dla gospodarki i obywateli, który jest gigantyczny, bo wart aż 2 bln USD (początkowo mowa była o 1,0-1,2 bln USD). Teraz będzie on procedowany przez obie Izby (przy okazji poznamy jego więcej szczegółów), a potem trafi do podpisu Trumpa.

Lepszy sentyment na giełdach, a także wcześniejsze działania FED, dają pole do odbicia przecenionych wcześniej walut w relacji ze słabszym teraz dolarem. Kolejny dzień z rzędu dość dobrze zachowują się waluty Antypodów (AUD i NZD), które wcześniej wyraźnie się przeceniły. Pewnym wsparciem mogą być informacje z Chin o przywracaniu działalności po pandemii COVID-19, co sprawia, że azjatycka gospodarka może pierwsza podnieść się po tąpnięciu. Z drugiej strony mamy informacje o wprowadzeniu w Nowej Zelandii stanu wyjątkowego.

Warto mieć na uwadze, że optymizm na rynkach za sprawą działań FED i Kongresu może być skonfrontowany z pesymizmem związanym ze statystykami wokół COVID-19 – nadal nie widać możliwego przełomu w globalnej pandemii, a wizja wydłużającego się gospodarczego lockdown-u może ponownie zepsuć nastroje.

OKIEM ANALITYKA – Czy mamy właściwą receptę?

Globalni decydenci w ostatnich dniach wykonali ogromną pracę, chociaż reakcja rynków zdaje się wskazywać, że po raz kolejny najważniejsze jest to, co dzieje się w USA. Wpierw bezprecedensowy ruch FED w temacie nielimitowanego QE, a potem zgoda głównych politycznych sił w Kongresie na gigantyczny, bo wart aż 2 bln USD pakiet fiskalny dla biznesu, ale i też przeciętnych obywateli. Tyle, że jeżeli o USA mowa, to według pojawiających się coraz częściej szacunków, że staną się one za kilkanaście dni głównym epicentrum pandemii COVID-19, której końca wciąż nie widać. Zaczyna to przypominać sytuację w której chorego pacjenta próbuje się leczyć potężną dawką antybiotyków i sterydów – początkowe wyniki z reguły bywają obiecujące, ale później mogą pojawić się komplikacje...

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ