Idea Bank czarną owcą portfela technicznego za sierpień

Tytułowy bank został wskazany przez dwóch analityków. Zakaz stosowania stop lossów w naszej symulacji sprawił, że musieliśmy ponieść maksymalną stratę. Wrzesień to jednak nowe typy i szansa na pogoń za rynkiem.

Aktualizacja: 18.09.2018 11:19 Publikacja: 01.09.2018 13:45

Foto: GG Parkiet

Owa strata na akcjach Idea Banku, licząc od 30 lipca do 30 sierpnia, to 41 proc. Ostateczny efekt sierpniowej symulacji jest taki, że portfel stracił aż 11,2 proc., co jest jednym z najgorszych wyników od początku trwania tego eksperymentu. Co gorsza, skumulowana stopa zwrotu od początku roku stopniała na tyle, by szeroki rynek wysunął się na prowadzenie. WIG traci bowiem w tym momencie w sumie 4,8 proc., a portfel – 6,7 proc. Mówiąc wprost – kiepsko na razie wygląda drugie półrocze dla technicznego portfela.

Podsumowanie sierpnia

Jeszcze słów kilka o ostatnim zestawieniu. W typowaniu spółek wzięło udział ośmioro analityków, ale dwóch było jednomyślnych (Idea Bank), więc w portfelu znalazło się siedem firm. Nie tylko bank Leszka Czarneckiego pogrążył całe zestawienie. Spośród pozostałej szóstki połowa też kończyła miesiąc pod kreską, z wynikami -12,5 proc., -4 proc. i -1,8 proc. Z kolei trójka, która dała zarobić, nie wykręciła spektakularnych wyników. Najlepszy okazał się Torpol wskazany przez Sobiesława Kozłowskiego z Raiffeisen Brokers. Inwestując w te spółkę w analizowanym okresie, można było zarobić 4,1 proc. Pozostałe dwie firmy – LPP i PKN Orlen – dały zarobić odpowiednio 3,1 i 3,5 proc. Przy słabej trafności i tak ogromnej różnicy między średnią stratą a średnim zyskiem nie może dziwić ponad 11-proc. strata sierpniowego portfela.

Tak niekorzystny wynik to dobra okazja, by zastanowić się nad tematem stop lossów, czyli zleceń, które mają uchronić inwestora przed nadmierną stratą. Przykład Idea Banku pokazuje, jak istotne jest stosowanie tego typu narzędzi. Niewątpliwie jednak przy płynnym rynku zastosowanie zleceń obronnych pozwoliłoby ograniczyć stratę na banku Leszka Czarneckiego i być może zachować przewagę portfela nad szerokim rynkiem w ujęciu skumulowanym. Niestety, w naszej symulacji jest to niemożliwe – otrzymaliśmy od rynkowego nadzoru wytyczne, zgodnie z którymi analitycy nie mogą na naszych łamach wskazywać konkretnych poziomów zakupu czy sprzedaży akcji spółek.

Typy na wrzesień

Sytuacja po wakacjach jest taka, że musimy gonić szeroki rynek. Do końca tegorocznej rywalizacji jeszcze cztery miesiące, więc całkiem sporo czasu. Kogo analitycy typują na wrzesień? W budowaniu portfela wzięło udział ośmioro ekspertów. Żadne ze wskazań się nie powtórzyło – mamy więc osiem spółek i każda ma wagę wynoszącą 12,5 proc. Od razu zaznaczmy, że datą bazową dla tego portfela jest 30 sierpnia. Ceny zamknięcia z tej sesji będą bazą przy obliczaniu stóp zwrotu na koniec miesiąca, a także zmiany WIG, do którego się porównujemy.

To, co w nowym zestawieniu od razu rzuca się w oczy, to branżowa dominacja. Na osiem wskazań aż trzy to przedstawiciele sektora bankowego. Analitycy stawiają na PKO BP, mBank i Bank Millennium. W sumie nie ma w tym nic dziwnego. W końcu to właśnie ten sektor w dużej mierze odpowiada za ostatnią dobrą kondycję WIG20. Sam WIG-banki od początku lipca zyskał 10 proc. Co do pozostałych spółek – jeszcze dwie działają w podobnym segmencie (produkcja wyrobów stalowych i aluminiowych) – Kęty i Stalprodukt. Pozostała trójka reprezentuje sektory: gier komputerowych, IT i motoryzacji. Trzeba przyznać, że zazwyczaj nasz portfel jest pod kątem branżowym bardzo mocno zdywersyfikowany. Tym razem jest inaczej, co może się okazać bardzo istotne dla ostatecznego wyniku tego zestawienia.

Pod względem kapitalizacji we wrześniowym portfelu dominują spółki średnie. Indeks mWIG40 reprezentują bowiem cztery spółki (Bank Millennium, Inter Cars, Kęty i Stalprodukt). Grono blue chips reprezentują dwa pozostałe banki, a maluchy Asbis i Ten Square Games. Dominacja średniaków może być interpretowana jako oczekiwanie odbicia mWIG40. Indeks ten zaatakował ostatnio ruchomy opór w postaci 50-sesyjnej średniej, ale bardzo szybko wrócił poniżej linii wskaźnika. Być może mobilizująca dla byków okaże się bliskość dna bessy, czyli 4159 pkt.

Pod względem sytuacji na wykresie wrześniowe zestawienie wydaje się być mocno zróżnicowane. Są tu zarówno spółki w trendach spadkowych (np. mBank), bocznych (np. Stalprodukt), jak i wzrostowych (np. Kęty). W uzasadnieniach swoich wyborów analitycy najczęściej zwracają uwagę na obronę lub bliskość ważnych oporów, wyznaczonych m.in. przez zniesienie Fibonacciego, lokalne ekstrema czy tzw. pivot points. W wielu opisach podkreślany jest fakt, że na jednym poziomie kumuluje się kilka wsparć, co powinno zwiększać szanse na odbicie, a tym samym pomóc portfelowi dogonić szeroki rynek.

Bartosz Sawicki TMS Brokers

Stalprodukt

Notowania akcji spółki podlegają długoterminowej tendencji bocznej. W jej ramach można spodziewać się jednak ruchu na wyższe pułapy – zaczyna krystalizować się bowiem dość wyraźna struktura wzrostowa. W połowie lipca kurs mocno, gdyż o prawie 20 proc., odbił się od strefy minimów z tego roku. W kolejnych sesjach ruch ten był korygowany, ale odreagowanie wyhamowało idealnie przy poziomie 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego opisywanego ruchu i w pobliżu 100 – sesyjnej średniej, która w maju i czerwcu powstrzymała wzrosty. Wzrostowy scenariusz wspiera przebieg oscylatora RSI(14) obliczanego dla interwału dziennego – od początku marca porusza się on w wyraźnym kanale wzrostowym. W szerszym horyzoncie katalizatorem długofalowych zwyżek byłoby zamknięcie sesji powyżej 500 zł za walor, bariery, której próba sforsowania zakończyła się fiaskiem w lipcu i maju.

Krzysztof Ojczyk Noble Securities

Kęty

Po dynamicznej fali wzrostowej z pierwszej dekady sierpnia kurs akcji wszedł w dwutygodniowy okres bocznych wahań o zakresie 364–381 zł, które przy lekko nachylonych ku górze granicach można interpretować jako formację wznoszącej się flagi, bądź pędzącą korektę abc. W każdym razie zostały one już opuszczone górą, a doszło do tego przy największej od miesięcy dziennej wartości obrotu. Możliwe, że za nami jest już także ruch powrotny. Spoglądając na dłuższą perspektywę, wspomniane na wstępie boczne wahania przecinają górne ograniczenie formacji opadającego rozszerzającego się klina obejmującego cztery poprzednie kwartały. Jeśli więc tylko udałoby się utrzymać wybicie w perspektywie krótkoterminowej, oznaczałoby to także pozytywne rozwiązanie tej rozległej formacji. Potencjał wzrostowy, zgodnie z klasycznymi regułami, sięgałby wówczas najwyższego wierzchołka klina, jaki tworzony jest przez szczyt z czerwca 2017 r. (pułap 440 zł).

Agata Filipowicz-Rybicka BM Alior Banku

PKO BP

Od czerwca kurs akcji banku pozostaje w kanale wzrostowym. W sierpniu wyznaczone zostało nowe maksimum fali wzrostowej, które jednocześnie pokonało lokalny opór w postaci szczytu z lipca i maja. Powyższe stało się argumentem dla popytu do wyznaczenia kolejnego szczytu w okolicach 44,25 zł, po czym nastąpiła korekta. Spadki nie były jednak głębokie i wyhamowały w okolicach poprzedniego maksimum na 42,27 zł. W tym układzie, obrona powyższego wsparcia może zainicjować kolejną falę zakupów i atak na dotychczasowy szczyt. W przeciwnym wypadku kurs prawdopodobnie może podążyć w okolice dwumiesięcznej dolnej linii kanału wzrostowego, a po jej przełamaniu nawet w okolice sierpniowego dołka. Niemniej układ wskaźnikowy pozostaje prowzrostowy, a ADX podkreśla umiarkowanie silny trend wzrostowy. Z drugiej strony, RSI dotarł już w granice 58 pkt, choć nie przekroczył jeszcze strefy wykupienia.

Sobiesław Kozłowski Raiffeisen Brokers

Inter Cars

Notowania akcji są w 10-letnim trendzie wzrostowym, który od połowy 2017 r. zdaje się przechodzić w konsolidację. Historyczne maksimum zostało ustanowione na początku maja 2017 r. na poziomie 344,9 zł i od tego czasu notowania zniżkowały do czerwca 2018 r., ustanawiając dołek na 215,5 zł. Aktualnie notowania znajdują się blisko 50-proc. zniesienia (280,02 zł) powyższego trendu spadkowego. Ponieważ inicjatywa jest po stronie popytowej to sforsowanie oporu na 280 zł otworzyłoby przestrzeń pod podejście na 295 zł (61,8 proc. zniesienia trendu spadkowego), a przede wszystkim na test 313 zł (76,4 proc. zniesienia trendu spadkowego). Byczy scenariusz technicznie wspiera pokonanie SMA-100 (257,07 zł) oraz SMA-200 (269,85 zł). Z punktu widzenia wskaźników wejście STS w strefę wykupienia wpisuje się w strategię strzału stochastycznego, potwierdzonego przez wzrost RSI. Gdyby popyt nie wykorzystał korzystnego układu, to istotnym wsparciem są wspomniane średnie oraz lokalne dołki w rejonie 250–260 zł.

Paweł Danielewicz DM BZ WBK

mBank

Akcje banku w ujęciu średnioterminowym tracą na wartości, ale lokalny punkt zwrotny ukształtował się nie tak dawno w okolicy niezwykle silnego wsparcia technicznego: 368–371 zł (między innymi wypadają tutaj projekcje prowzrostowego układu harmonicznego ABCD). We wskazanym rejonie doszło do wyraźnego wzrostu presji popytowej, w efekcie czego analizowany walor wszedł w relatywnie silną fazę odreagowania. W obecnej sytuacji ważną rolę powinien spełnić na wykresie bardzo charakterystyczny opór Fibonacciego: 424–428,1 zł. Wychodzę z założenia, że w przypadku sforsowania tej przeszkody, spadkowy trend na spółce mógłby się odwrócić. Urzeczywistnienie się tego typu sekwencji zdarzeń (pokonanie w/w zakresu) przemawiałoby zatem za opcją kontynuacji tendencji wzrostowej. Na razie jednak mamy do czynienia jedynie z relatywnie niewielkim ruchem odreagowującym i, patrząc z tej perspektywy, trudno jeszcze mówić o jakichś przełomowych wydarzeniach na analizowanym walorze.

Michał Krajczewski BM BGŻ BNP Paribas

Ten Square Games

Spółka, podobnie jak cała branża gamingowa, jest w wyraźnym trendzie wzrostowym. W przypadku Ten Square Games wzrosty trwają od giełdowego debiutu z 11 maja, a w trakcie swojej giełdowej historii emitent zdołał już podwoić kapitalizację. Ostatnie dni przyniosły jednak realizację zysków, która miała miejsce po publikacji raportu wynikowego za II kwartał. Walory testowały okrągły poziom 100 zł, który został bez problemu obroniony, i przy którym pojawił się wysoki wolumen. Utworzenie długiego, dolnego cienia w okolicy okrągłego poziomu oraz linii trendu wzrostowego jest pozytywnym sygnałem. Dodatkowo rejon 100 zł jest pierwszym istotnym zniesieniem (38,2 proc.) Fibonacciego trwającego od debiutu trendu wzrostowego. Wykorzystuję więc korektę, aby dołączyć do trendu wzrostowego, tym bardziej iż wskaźnik RSI wskazuje na postępujące wyprzedanie walorów spółki. W obecnym układzie pierwszym oporem jest szczyt notowań przy 125 zł.

Michał Pietrzyca DM BOŚ

Asbis

Z początkiem sierpnia 2018 r. wykres ASB wyczerpał fazę trendu bocznego i notowania wybiły się dynamicznie w dół spod linii trendu na 3,37 zł. Kurs akcji zainicjował z podażowej strefy 3,37 – 3,39 zł silny ruch spadkowy, który odbył się w ramach wyższej czasowo, nieregularnej fali zniżkującej. Doprowadziła ona analizowane akcje do ważnej strefy wsparcia 3,06–2,98 zł, skąd wykreowano lekkie odreagowanie kursu. Zauważmy, że na ostatnim ruchu w górę miało miejsce dynamiczne akumulowanie akcji według wskaźnika A/D, a i tak RSI jest w okolicy strefy równowagi 55-45 pkt. W dynamicznym ujęciu czasowym kurs zatrzymał się tuż pod ważnym oporem 3,29 zł, którego przełamanie będzie możliwe, gdy linia CCI utrzyma się powyżej 100 pkt. Zachowanie najnowszego, głównego pivotu 3,2 zł (z ujęcia miesięcznego) w formie wsparcia będzie pomagać popytowi przy redukowaniu skali ostatniej, sierpniowej przeceny na akcjach Asbisu.

Przemysław Smoliński DM PKO BP

Bank Millennium

Pod koniec stycznia kurs akcji banku rozpoczął korektę po niemal półtorarocznych wzrostach. Kolejne miesiące przyniosły spadek kursu do dolnego ograniczenia długoterminowego kanału wzrostowego, a w czerwcu kurs ostatecznie go pokonał. Druga połowa lipca przyniosła jednak powrót zainteresowania spółką. Kurs silnie zwyżkował powyżej lokalnych maksimów, a na wykresie pojawiły się długie białe świece sugerujące przewagę popytu nad podażą. Choć od początku sierpnia spółka konsoliduje się, to jednak na razie nie pojawiły się sygnały trwałego zakończenia wcześniejszej tendencji. Średnioterminowe wskaźniki cały czas pozostają na plusie i obecny ruch należy uznać jedynie za krótkoterminową korektę, po której można liczyć na dalsze zainteresowanie akcjami banku ze strony inwestorów.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty