Tego dnia rano publikowane są przez American Association of Individual Investors wyniki ankiety przeprowadzanej co tydzień od 33 lat wśród jego członków na temat ich poglądów na temat perspektyw amerykańskiego rynku akcji w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. W ten czwartek przerwana została rekordowo długa seria negatywnych odczytów tej miary sentymentu. Po raz pierwszy od lutego br. optymistów było więcej niż pesymistów. Przewaga tych pierwszych nie była duża (jedynie 2,72 pkt proc.), ale warto ten sygnał zarejestrować. Oczywiście nie można całkowicie lekceważyć opinii członków AAII, bo pierwszy negatywny odczyt ich sentymentu pojawił się już w ostatniej dekadzie lutego, na początku koronawirusowej paniki, a więc jak najbardziej poprawnie, ale z drugiej strony ten pesymizm utrzymywał się przez cały okres najsilniejszego od 2009 roku wzrostu wartości S&P 500 o 60 proc., do którego doszło od marca do września. Równocześnie jednak po tym rekordowo długim 34-tygodniowym okresie przewagi pesymistów czwartkowy lekko optymistyczny odczyt nie ma chyba na razie większego znaczenia, bo można sobie wyobrazić, że to uspokojenie panicznych nastrojów powinno teraz potrwać porównywalnie długo, by można je było zacząć traktować poważnie. Kontrariańsko można sobie wyobrażać, że sygnałem sprzedaży okaże się porównywalny wybuch optymizmu wywołany – w przyszłym roku? – na przykład potwierdzonymi informacjami o wynalezieniu skutecznego lekarstwa czy skutecznej szczepionki na Covid-19.

Również w czwartek, tyle że o 15.00, polskie SII publikuje swój Indeks Nastrojów Inwestorów. Tu też pojawił się ciekawy sygnał, bo saldo optymistów i pesymistów osiągnęło najniższy poziom od 17 miesięcy (-23,4 pkt proc.). W okresie minionych 11 lat takie saldo niższe niż -17 pkt proc. i najniższe od przynajmniej 136 dni sesyjnych ośmiokrotnie – ostatnio w marcu br. – nie tyle może gwarantowało natychmiastowe krótkoterminowe zyski (te warunki zostały na przykład spełnione tuż przed krótkotrwałą paniką wywołaną brexitowym referendum w Wielkiej Brytanii), ile skłaniało kontrariańsko do zainteresowania się polskimi akcjami, które zawsze później dawały przynajmniej krótkoterminowy zysk. ¶